Wpis z mikrobloga

@droops: Piękna liczba. Ja kiedyś chciałbym dobić do 52, czyli jedna na tydzień.
Najwięcej udało mi sie w 2012 - właśnie 50, a tak około 32-36, w tym roku mam już 41 może do 46 na koniec roku dobije, a dodam, że robiłem w tym roku serie Jacka Ryana gdzie ksiązki mają po 700-1000 stron.