Wpis z mikrobloga

@CralencSeedorf: karta. coś powoduje że 1 osoba czuje się niekomfortowo, więc trzeba się do tej 1 osoby dostosować i traktować je jak jajko, bo ona czuje się niekomfortowo z jakiegoś powodu. narzucanie woli mniejszości wszystkim wokół. można to nazywać empatią czy wrażliwością, ale to przejaw tego, że ludzie nie potrafią ścierpieć gdy coś jest po nie ich myśli/ wizji.
  • Odpowiedz
@CralencSeedorf: ciekaw jestem czy gdyby na sesji u zwolenników czegoś takiego przy pojawieniu się postaci homo ktoś użył karty X, to czy "postępowi" gracze (zakładam, że to u takich ludzi karta X ma największe grono zwolenników, może jest to błędne założenie, nie wiem), by nie mieli nic przeciwko temu. taka mała prowokacja :P
  • Odpowiedz
@pedroza: Nie mogę odpowiadać za wszystkich, ale jako postępowy lewak mogę odpowiedzieć za siebie. Nie miałbym z tym problemu, podobnie jak nie miałem pretensji do współgracza i MG, którzy nie bardzo chcieli bym zagrał kobietą więc stworzyłem postać męską. I tyle.
  • Odpowiedz
Nie, to karta X mająca na celu zapewnienie przyjemniej rozgrywki wszystkim zainteresowanym jako przejaw lewactwa, upadku obyczajów i dobrego smaku.


@CralencSeedorf: Zasadniczo, jeśli ta karta ma taką definicję, to nie jest ona kartą X, tylko kartą płatków śniegu i rzeczywiście ma coś wspólnego z współczesną lewicą, szukającą wszędzie czegoś co ją obraża i żądającą od wszystkich usuwania tego bez podania żadnych wyjaśnień.

Wyobrażasz sobie, że np. gra jakaś turbo religijna
s.....i - > Nie, to karta X mająca na celu zapewnienie przyjemniej rozgrywki wszystki...

źródło: comment_1605713191nVFEAiKJePAx6KVlyuxMfU.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@CralencSeedorf: Jestem w stanie zrozumieć, czemu z punktu widzenia niektórych osób X psuje zabawę. Jestem też zdania, że używanie X nie powinno być obligatoryjne - ale też nie powinno być demonizowane, w końcu wszystko jest dla ludzi.

Niektórzy wolą sesje bez X (czy O) - i OK, wystarczy jednoznaczny komunikat, żeby każdy wiedział na co się pisze i po sprawie. Niektórzy potrzebują X - OK, tylko też niech zostanie to
  • Odpowiedz
@skitarii:
Nie wiem dlaczego w korwinowski sposób obalasz jakieś wymyślone tezy sprawdzając je do absurdu. Nikt od nikogo niczego nie żąda, możesz stosować to narzędzie, nie musisz. Też nie wiem, skąd w tobie taka agresja słowna, ale po przejrzeniu paru postów się domyślam.

@Apaturia: To nie jest obligatoryjne, nikt nie twierdzi, że powinno. Ja korzystałem z tej opcji na konwentach, gdzie siłą rzeczy nie miałem zbyt dużych możliwość
  • Odpowiedz
@CralencSeedorf: Ogólnie najfajniej jest, kiedy grają ludzie o w miarę zbliżonym poziomie wrażliwości i wczuwania się w grę - wtedy jest minimalne ryzyko, że coś komuś nie będzie pasować.

Na kartę X obrażają się chyba (poza uprzedzonymi "ideologicznie") głównie ludzie, którzy zwyczajnie martwią się, że ktoś będzie za jej pomocą rozwalał sesję, żeby postawić na swoim / zwrócić na siebie uwagę (płatek śniegu) / zrobić na złość MG, i w
  • Odpowiedz
@CralencSeedorf: Gdzie tu jest agresja? Po prostu podałem przykłady i nie są one absurdalne, bo są w pełni zgodne z definicją karty X. W Twoim pdfie podano nawet przykładowe sytuacje kiedy można jej używać, np. gdy mowa o jakiejkolwiek przemocy, tłumach czy wojnie. Jeśli przy rozpoczęciu gry ustali się, że karta X obowiązuje, to usuwanie tego co przy jej pomocy się wskaże będzie żądane, bo inaczej nie ma ona sensu.
  • Odpowiedz