Aktywne Wpisy
Czoso +699
Słuchajcie mirki ostatnio myślałem o tym żeby otworzyć kawiarnie. Podliczyłem, że na czysto zarabiałbym z tego 10k miesięcznie. Średnia ceny dużego latte to by było 12.5zł
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
rales +240
#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania
Dziewczyna nr 31 (x spotkań)
Kilka osób pytało, dlaczego nie zamieszczałem żadnych wpisów – czy to dlatego, że nie miałem randek, odinstalowałem apkę, a może poznałem kogoś na stałe?
Tak
Dziewczyna nr 31 (x spotkań)
Kilka osób pytało, dlaczego nie zamieszczałem żadnych wpisów – czy to dlatego, że nie miałem randek, odinstalowałem apkę, a może poznałem kogoś na stałe?
Tak
Otwarcie: Otwarcie u Bossa jest jego największą zaletą. Słodkość z orzecha maninka (pierwszy raz słyszę o czymś takim, ale robi wrażenie) w połączeniu z gorzkim kakao i pieprzem tworzy bardzo przyjemny i otulający zapach.
Acqua di Gio Absolu w otwarciu podaje nam świetnie zmieszaną bergamotkę (+inne cytrusy) ze słonością akcentów morskich i nutami drzewnymi w tle. Robi to wrażenie, jednak bez większych zachwytów. Lepsze akcenty morskie są moim zdaniem np. w linii Bvlgari Aqva. Całość jest przyjemna w odbiorze, ale robi dużo gorsze wrażenie niż Hugo Boss
Dry-down: Boss staje się mniej słodki, zachodzi w nim zmiana i wychodzi na pierwszy plan kakao, pieprz i imbir z wanilią w tle. Nie ma w spisach nut czekolady, ale mam odczucie jakby była dodana jeszcze czekoladowa słodycz co uzupełnia ten zapach. W tej fazie robi się przyjemnie otulający i "zjadliwy".
Acqua di Gio praktycznie się nie zmienia, jest prostolinijnym zapachem i dość płaskim. Nic tutaj nie zaskakuje, brakuje w nim głębi i mocniejszych kontrastów.
Parametry: W obu przypadkach nie ma szału, ale Armani znika po trzech godzinach, Boss po czterech, przy czym ma lepszą projekcję.
Podsumowanie: Armani to jest totalny pass. W tym przedziale cenowym da radę znaleźć dużo ciekawsze i lepsze zapachy. Nawet początkujący nie powinien marnować kasy i czasu na poznawanie tego zapachu. Acqua di Gio Absolu jest bez wyrazu, nijaki. Nie wiem nawet na jaką okazję mógłby się sprawdzić najlepiej. Chyba jedynie jako safe blind buy na prezent. Na pewno obdarowany powie, że zapach jest "ładny".
Hugo Boss w cenie jaką da radę dorwać w przypadku flaszki 200ml, czyli 1.1-1.2zł/ml to ciekawa opcja. Oczywiście nie polecam brać dla siebie 200ml, bo starczyłoby na pięć lat, ale dekancik 10ml mieć w kolekcji warto. Nie jest to must-have, ale raczej opcja do rozszerzenia kolekcji zapachów jesienno-zimowych. W tym przedziale cenowym z jakością i naturalnością perfum może być różnie, a Boss poradził sobie z tym zadaniem. Parametry bez szału, ale da radę podczas randki z tindera, obiadka u teściowej albo jako wieczorny polepszacz nastroju. Zalecany overspray 5-6 strzałów.
#perfumy