Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak poradzić sobie ze strachem, że mnie różowa zostawi? Niby nie daje mi powodów do zmartwień, ale cały czas gdzieś się boję, że zostawi mnie dla innego. Mam wrażenie, że ciężko mi zaufać w pełni i cieszyć się tym związkiem. W grudniu minie nam rok i i do tej pory nie dawała mi odczuć, że jest jej źle ze mną. Gorzej jest jak nie wiem, wyczuję jej zmieniony nastrój np. ma gorszy humor to już mam myśli, że to przeze mnie i już jest mną zmęczona. Dalej, zrobi coś innego niż do tej pory, skróci naszą rozmowę albo spotkanie, bo coś tam. Zaczynam panikować. Raz jej mówiłem o tych obawach to mnie przytuliła, że wszystko jest w porządku między nami, że nie mam o co się martwić i że mnie kocha. Teraz boję się mówić, że te obawy nie mijają i udaję, że jest wszystko ok. Czuję, że nie czerpię żadnej radości z tego związku choć ją kocham i chciałbym z nią być, ale chyba nie umiem w związki. Za dużo mnie to nerwów kosztuje. Zastanawiałem się już nawet nad zerwaniem, bo nie chciałbym jej obarczać swoimi niepewnościami. To mój drugi związek, 20 lvl here. Poprzednim razem ex ze mną zerwała właśnie dla innego i chyba dlatego tak się boję, bo bardzo to przeżywałem. Poznanie obecnej różowej na początku pomogło mi dojść do siebie w pełni, ale po jakiś 3-4 miesiącach razem zacząłem mieć takie obawy. Tak jak pisałam to różowa naprawdę nie daje mi realnych powodów do obaw, jest świetna, ale i tak się boję, że jestem kołem zapasowym dla jakiegoś kolesia. Co zrobić? Walczyć czy dać jej lepiej spokój?
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fb180ea661964000abb2abe
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: Dokładnie tak jak kolega wyżej napisał jeśli coś ma kombinować to prędzej czy później to się stanie, jeśli naprawdę nie dała ci nigdy powodu uważasz, że cie kocha ma do ciebie szacunek to nie szukaj problemu na siłe ale też nie ufaj nigdy bezgranicznie ja bym się odciął trochę emocjonalnie od tego na jakiś czas poświecić się hobby czy pracy a ją odstawić na niższy piedestał.
@AnonimoweMirkoWyznania: pogódź się z tym, że odejdzie to nie będziesz się bał. Zaakceptuj tymczasowość związku bo łatwiej się miło zaskoczyć niż zawieść. Popracuj nad własną atrakcyjnością mając świadomość, że szybko kogoś na jej miejsce znajdziesz to nie będziesz się bał