Wpis z mikrobloga

Transkrypcja - gniot majora.

https://youtu.be/fqNp2AnMSyA - Wnocnw nagrałem wam znów zaczna sie

Major żre nowe danie. Konon ukradł i zjadł pączka. Knur nie chce pić wody. Major wypomina że knur pił po 10 kartonów mleka na dzień. Wypominanie co kto kupił. Major sie wyprowadza do kawalerki. Knur mówi o sobie "bemben".

Nowe danie - szprot w pomidorze z makaronem. Przyrządzenie : ugotować makaron z solą. #!$%@?ć szprota z pomidorem do makaronu. Mieszać żarcie jakiś czas po czym kilka minut wściekle tłuc łyżką ( aż miska brzęczy). Po osiągnięciu konstystencji brei nadaje sie do spożycia.

- jeszcze nie jadl takiego
- o makataon z konserwa rybną
( kamera na miske - miesza cos co zamienilo sie w ohydnie wygladajaca breje)
- o pozno ja glodny
(Powrot kamery na wersalke po czym poprawia kamere)
- dowedzial sie ze konon gada ze to major go tak zalatwil ze byl w szpitalu
( jęki knura major zaczyna #!$%@? łyżką w miskę, bedzie tlukł pół filmu)
- wojtek kupil dwa pączki
- konon #!$%@? i zezarl mu pączka
- jak konon jezdzil i kupowal zakupy to chowal w samochodzie jedzienie
- knur po kryjomu zarl zarcie w samochodzie
- i to major tak zalatwil ?

M - to ci szpital tak dupe załatwił a nie ja
K - (jakieś jęko-wycie)
M - a zadzwonił ooo który raz zadzwonił ooopadał kurde tutaj. Ile razy tutej było ?
( ostre #!$%@? łyżka)
M - no widzicie
( żre te breje)
M - z makaronem. Konserwy to są szprot jak makaron o taki oo
( pokazuje misje z breja)
M - to jak sie gotuje to trzeba teoche soli dac. No ja go tak załatwił o. To chwała bogu tobie że tak gada
K - yhhhh ( jęki i kaszle jakies)
( zarcie breji)
M - dzien i noc leżysz. No już wyszedł ze szpitala
K - no i chwała bogu że leże
M - no to będziesz leżał. Ja nie jestem twoim służącym.
K - powiedziałeś chwała bogu
M - właśnie no odpoczywaj
K - powiedziałeś
M - no właśnie powiedziałem chwała bogu. To źle powiedziałem ?
K - dziękuje bardzo
M - no wlaśnie
K - będziesz mówić i nie daj chryste panie żeby wyzdrowiał to chwała bogu że leży. Widzicie ludzie ??
M - no chwała bogu że leży na łóżku a nie po prostu wyniesli cie ze szpitala na i pochowali. Ty to rozumiesz wszystko rozumiesz
(Wsciekle bicie łyżka miski)
K - trzeba iść proszku (?) wziąć troszeczkę. I coś tam zjeść ( zdanie jest ledwo zroumiałe mogłem je zle napisać)
( żarcie breji)
M - pozbędziesz sie mnie szybko. Obiecuje ci. To że kupiłem szyby całe te kamery to tobie to zostawie to w #!$%@? mnie ona
K - możesz zabierać
(Żarcie breji)
K - i z chlebkiem zjem wezme
M - (#!$%@?) to idź smacznego ci życze. Chlebek oo. Ty kupił ?? Czy coś jakoś pieczywo ty kupił ?
K - przywiezli ludzie
M - co przywieźli ?
K - ludzie pieczywo
M - przywieźli ludzie przy... pieczywo ? A te oo dwie trzy bułki całe te już troche twarde to ja kupowałem. Tutej w zodiaku.
K - to ja ci kupie ( ?)
M - (#!$%@?) ja nie chcem ! Jedz sobie samcznego tobie życze
K - kupie. Ja kupie tobie. Zamówie taryfe i kupie
M - no właśnie taryfą.
K - bo ja nie dojde. Na raka mam leźć ? Jak pies ?
M - to to trzeba chodzić żeby rozchodzoć mięśnie. Żebyś mógł nornalnie chodzić. Co Paweł dzisiaj z Knyszyna powiedział ?
K - ( agresywnie) Jak paweł przyjedzie to ja powiem: Pawle wiesz co ? Yyyyyeeee ( jęk jakiś - wychodzi komicznie) proszę co ci daje. Pij. Mleko pijesz ? Tak. To nie pij. Wody pij
M - noo ooo kupił ci. Prosiłeś o wodę. 6 butelek ci kupił wody i przywizózł
K - ( #!$%@?) bo każdy - pij wode. Pij wode. Siostra była. Mleko można.
M - taaa mleko.
K - ( #!$%@?) aaaa bemben. Cicho ? To mleka nie można ?
M - no dobra usłyszeliście
K - bo dla bembena mało będzie
M - noo
K- dla bembena mało
M - świętej pamięci Łoś. Z Łosiem jechał Oplem to 20 butelek kupił to te
K - yyyyyyyy
M - puszek tych. Mleka to przez jedną noc 10 wypił. No...
( żre breje)
K - ja mówie płace co ? Nieeee już. Myśli 17 złotych ten. Niech będzie. I tak leży zdechnie zaraz.
M - no widzicie. Już zaczyna znów to niech ludzie słyszą. I coś mu sie stanie to ja mam odpowiadać ? To lepiej ja wole wyprowadzic się wynająć sobie kawalerkę. Za 1000 złoty bo patrzyłem. Jest tylko nie moge znaleźć tego ogłoszenia.
( żre breje)
M - oo Asia oo. Sławek nagrywał na różne na maści nie na maści różne rzeczy. No przez 4 godziny 1333 złote je widziałem. A Asia 300 złoty. No ja powiedziałem że podziękować.
(Wydaje jakiś bulgoto odgłos)
M - oo przerpaszam odbija sie ryba.
( żre breje)
K - ( coś niezrozumiale)
M - nawet nie podziękował oo dwie pary kur...dresów i i spodenki do zmiany
( knur coś szeleści)
M - nawet nie podziękował. No to tu właśnie jest sami widzicie jaki
K - sami widzicie taki Kononowicz jest. Taki kononowicz jest. Taki kononowicz jest
M - wcześniej tak samo. Mówiłem nie mówiłem...
K - taki kononowicz jest
M - nie słuchał i tak sie wcześniej też załatwiał aa i
K - taki kononowicz jest. Bez przerwy
M - o bardzo dobre
( bierze miske w rece i dożera breje)
K - nie ma żeby inny...kononowicz był. Żeby tylko wode pił i jadł !
M - wody....nie mleka ! 10 butelek mleka powinieneś wypić. Od razu tak jak kiedyś. Tych sam 20 kupiłeś z Łosiem świętej pamięci. Nic na niego nie chcem mówić. Bo dwa razy odwiedziałem go
K - (coś niezrozumiale mamrocze)
M - no i chciałem wam to powiedzieć krótki film
K - (agresywnie) - chciałem wam powiedzieć że taki kononowicz jest
M - oo właśnie słyszeliście
K - o właśnie że kononowicz zawsze nie słucha sie. Konowicz zawsze zjada wszystko. Kononowicz wszystko yyy robi coś źle. Kononowicz nie pije wody. Kononowicz nie żyje na wodzie.
M - dobra dobranoc.

#kononowicz #kononowicztldr #patostreamy