Wpis z mikrobloga

Aung San Suu Kyi i kierowana przez nią Narodowa Liga dla Demokracji wygrywa po raz drugi wybory w Mjanmie. Zwycięstwo z 2015 roku zakończyło trwający ponad 50 lat okres rządów wojska (po dziś dzień mają zapewnione 25 procent miejsc w parlamencie i obsadza trzy resorty siłowe). Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, opozycjonistka, birmański symbol walki o demokracje po raz drugi stanie na czele rządu. Popularność ASSK w kraju nie przekłada się na uznanie wobec jej polityki w oczach opinii międzynarodowej. Oxford odebrał birmańskiej premier tytuł honorowego obywatela, a jej portret zniknął z gmachu uczelni na której studiowała. Została ponadto wykluczona z listy laureatów nagrody im. Sacharowa, którą Parlament Europejski przyznaje dla zasłużonych w walce o prawa człowieka. Dyskusja toczona wokół odebrania jej nagrody Nobla spotkała się z komunikatem Norweskiego Komitetu Noblowskiego: "Jest ważne, by pamiętać, że Nagroda Nobla, niezależnie czy z fizyki, literatury czy pokojowa, przyznawana jest za zasługi lub osiągnięcia z przeszłości".

Birmańska ikona demokracji stała się obiektem kontrowersji za sprawą czystek etnicznych przeprowadzanych przez armię na muzułmańskiej mniejszości Rohindżów. Eskalacja konfliktu nastąpiła w 2017 roku, kiedy rebelianci Rohindży (Armia Zbawienia Rohindża z Arakanu) zabili birmańskich strażników granicznych, a armia odpowiedziała przemocą i pacyfikacją całych wiosek. Grabieże, gwałty, zabójstwa i palenie wiosek były powodem masowej ucieczki Rohindżów do sąsiedniego Bangladeszu. W ciągu 10 dni granicę przekroczyło 87 tysięcy ludzi. Ostateczna liczba uchodźców z Mjanmy szacowana jest na 600 tysięcy. W wyniku ataku wojska zginęło co najmniej 10 tysięcy osób.

Działania rządu spełniają kryteria ludobójstwa, a premier w grudniu 2019 roku stanęła przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze. Musiała tłumaczyć działania armii, która jeszcze niedawno przez 15 lat trzymała ją w areszcie domowym, rządząc krajem żelazną ręką. Sędziowie jednogłośnie uznali, że obowiązkiem rządu jest natychmiastowe zapewnienie ochrony dla muzułmańskiej mniejszości.

Sytuacja Rohindżów nie uległa poprawie. Żyją w skrajnym ubóstwie, dyskryminowani i pozbawieni praw obywatelskich. Z listopadowych wyborów został wyłączony okręg Rakhine (obszar zamieszkiwany przez Rohindżów) - oficjalnie powodem są względy bezpieczeństwa i napięta sytuacja w regionie. W kampanii wyborczej oskarżano muzułmańską mniejszość o "przywleczenie" epidemii koronawirusa.

#azja #gruparatowaniapoziomu #polityka
Pobierz
źródło: comment_1605033295Eoiuos0XDysytFuifc69bq.jpg
  • 1