Wpis z mikrobloga

#nowemieszkanie #deweloperka #budownictwo
Jest tu ktoś kto zakupił mieszkanie w szeregowce dwulokalowej na parterze? Chodzi o odglosy z gory. Przy wylaczonym u mnie tv/radiu slychac rozmowy od sasiadow z pietra. Nie wspomne juz o kazdym kroku ktore slychac jak dudnienie. Z rozmow mozna wylapac pojedyncze slowa. Przez wakacje (obstawiam ze to przez uchylone okna) nie bylo to az tak odczuwalne bo dzwiek sie rozpraszal. Sasiad z gory twierdzi ze podklad pod panele i plytki byl. Nie chce wchodzic w konflikty bo to ze bede slyszal cos z gory to normalne ale wydaje mi sie ze tu chyba cos nie halo. Do dewelopera jeszcze nie dzwonilem bo nie wiem czy moge wogole cos wskorac?
  • 7
@raz_i2: A jaki masz strop kolego? Jakie są warstwy wykończeniowe? W Polsce mamy taki problem, że w normach podane są wartości minimalne, które są obligatoryjne dla inwestora, ale jednocześnie nie zapewniają komfortu użytkowania. Ba, za granicą nasze minimalne wartości izolacyjności od dźwięków powietrznych dla stropów między mieszkaniami (51 dB) są zaliczane do obiektów o niskim komforcie akustycznym.

Nie masz co szukać zwady z sąsiadem, ponieważ zgodnie z § 326 ust. 4
@dyzenteria: dzieki mirku a czy moge jakos zmierzyc glosnosc? Moglo byc tak ze strop nie spelnia nawet tych norm? Mieszkalem w mieszkaniach w stsrszych blokach i nie slyszalem rozmow. Strop jest zelbetowy. Sciany sa zbudowane z tych ceramicznych dziurawych pustakow (porotherm). Rozumiem ze zle ulozana podloga przez sasiada moze miec wplyw na dzwieki krokow?
@raz_i2: Możesz wykonać ekspertyzę. Projektowo strop może nie spełniać tych norm, ale to bardzo mało prawdopodobne. Napisałeś, że w starszych budynkach jest w porządku, także możliwe, że u Ciebie miały miejsce pewne wady wykonawcze. W badaniach empirycznych minimalna grubość stropu żelbetowego spełniającego polskie wymagania izolacyjności akustycznej od dźwięków powietrznych zaczynała się z tego co pamiętam od 20 cm, a wartością "pewną" było 24 cm, co oczywiście nie szło z praktyką projektową
@raz_i2: Tak, chociażby narożniki płytek na sztywno, usuwanie dylatacji obwodowej w pozostałych pomieszczeniach, bądź też jej niewłaściwe wykończenie. Zasada jest taka, że posadzka nie może mieć styczności z elementem konstrukcyjnym.