Wpis z mikrobloga

Zabijcie mnie, ale od paru dni nabieram przekonania, że właśnie złapaliśmy szczyt kolejnej fali i teraz będzie sobie to wygasać a w grudniu będzie już ok. To nie jest oparte na żadnych danych, czysta intuicja, ale wcześniej też tak miałem w maju kiedy cały kraj szykował się na apokalipsę która się nie wydarzyła. Po prostu wydaje mi się, że pandemia przebiega zupełnie niezależnie od lockdownów i obostrzeń. Transmisja jest tak czy siak.

#koronawirus #danezdupy
  • 8
  • Odpowiedz
@mickpl: To jeszcze ktoś wierzy w skuteczność obostrzen na tym poziomie rozprzestrzeniania się naszego celebryty? ( ͡° ͜ʖ ͡°) morawiecki jest #!$%@? ale tutaj dobrze powiedział "kto umrze ten umrze i trudno" xD
  • Odpowiedz
@mickpl: fale są zależnie od poziomu ekspozycji do tego dochodza warunki zewnętrzne a nie jakieś przeczucia. Lockdowny mają tu ogromne znaczenie bo ludzie nie przekazują sobie wirusa. Teraz możliwe są spadki ze względu na wycofanie dzieci ze szkół, zamknięcie praktycznie wszystkiego na mieście i powrót do masowej pracy zdalnej jak można mówić że obostrzenia nie miały wpływu?! Teraz będzie transmitowane po najbliższych już zakażonych ale jakby przywrócono to wszystko co
  • Odpowiedz
@wshk: poważne kraje nie mają 50 procent testów pozytywnych. Włosi czy Francuzi testuja powyzej 200 tysięcy, u nas 40k.... Liczby u nas są z dupy.
  • Odpowiedz