Wpis z mikrobloga

@smutny_login jak jest monitoring to już połowa sukcesu. Inna sprawa to jakość nagrania, bo nagranie może być, ale często jakość jest tragiczna i nie odczytają blach. Przy kolizji jest o tyle dobrze, że sprawca jest mniej ważny, najważniejsze żeby był samochód, bo szkoda jest naprawiana z OC. Gorzej jak nie ma kamer, albo żadna nie obejmuje tego miejsca, bo z kosmosu nikt tego nie wyczaruje, a policjant nie jest cudotwórcą.
@smutny_login no to próbować możesz ale nie wróżę sukcesu. Jak uszkodzenie poniżej 500 zł to pójdzie do wykroczeń, a oni mają ograniczone możliwości jeżeli chodzi o ustalenie sprawcy. Chyba że szkoda powyżej 500 to już przestępstwo i zajmią się tym kryminalni, a oni mają dużo większe możliwości.
@smutny_login: nawet jak masz nagranie to nic nie da, musiałbyś mieć solidne poszlaki jak wskazanie auta o takiej samej marce i kolorze któro np nie ma farby na lusterku czy czym tam to zarysował, co innego jakbyś zgłosił że ktoś pali marichuane, to wtedy mają sprzęt jak w CSI
@Piwniczak007: @PatoTrick: @pogromca_idiotow: @Allbis: ogólnie powiedziałem rodzicom że znowu jakaś przygoda z porysowaniem samochodu a matka do mnie żebym dał sobie spokój i w ogóle to w mojej rodzinie nie było nigdy konfidentów i że problemów na siłę szukam oraz że narzekać to mógłbym jakby mi kobieta się puściła i w ogóle to żebym się za robotę wziął ( ͡° ʖ̯ ͡°)