Wpis z mikrobloga

Podobno w komputerach pomaga się tylko najbliższej rodzinie, bo to najbliższa rodzina. Na pewno w przypadku mojej rodziny jest to bzdura, którą teraz w dodatku można rozszerzyć o telefony.
(Prośba numer 2137)
Matka: Jak mam zrobić [wstaw treść prośby, w moim wypadku dodanie zdjęcia do profilu na facebooku] bo mi nie wychodzi?
Ja: (Opisuję jak to wykonać)
Matka: Możesz ty to zrobić bo ja jeszcze zepsuję?
Ja: No ok.

... Zrobione, mija paręnaście sekund i słyszę:
Matka: No i co żeś mi zrobił z telefonem? Nic nie działa!!! Popśtykołeś popśtykołeś a teraz nic nie działa.
Ja: Ale co Ci nie działa?
Matka: Wszystko!
Ja: No to podejdź pokaż co nie działa

Matka oczywiście nie podejdzie, robi scenę z puszczaniem pary nosem, nerwowo stuka w ekran paznokciami tak żebym słyszał. Po chwili:
Matka: Musiałam restartować telefon bo ciągle pytało mnie czy zapisać post i nic się nie dało zrobić!

Kto by tam czytał polecenia c'nie? Poza tym nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem zmuszony do restartowania telefonu przy codziennym użytkowaniu.
Ehh... aż mi się przypomina serial IT Crowd, powinienem był zacząć od "have you tried turning it on and off again?" ¯\_(ツ)_/¯

#toksycznirodzice #toksycznirodzicecontent #toksycznamatka #rodzicecontent #facebook
  • 1