Wpis z mikrobloga

@turbopisior: licz jakieś pięć dni roboczych składania, ale no. Ten zestaw ma taki dizajn kolejności budowy że całość to czysta endorfina.
Składając etapami można fajnie użyć tej kartonowej wkładki na instrukcję swoją drogą do odkładania klocków.

@Catmmando: to zapraszam do mnie :) syn ma ok 200 różnych zestawów wszystko pomieszane, marzę aby to poskładać, posegregować ale młody sam tworzy (ale pomieszać Pałac Jabby z Hoobitem i Królem Goblinów to ponad moje siły) i nie można zabijać wyobraźni...
zabawa^2 będzie jak przed budowaniem wymieszasz ze sobą wszystkie klocki razem zamiast brać z folii według etapów ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Catmmando: zabawa to by była, jakby wywalił instrukcje i próbował po prostu ułożyć to co na obrazku ( ͡º ͜ʖ͡º)
Często układam klocki z dzieciakami i serio nie moge ogarnąć co jest fajnego w układaniu z tych instrukcji. Domyślam się, że
zabawa^2 będzie jak przed budowaniem wymieszasz ze sobą wszystkie klocki razem zamiast brać z folii według etapów ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Catmmando: w sumie w latach 90 tylko tak się składało i moim zdaniem dawało to większą frajdę.
@Catmmando: @damw: jak byłem dzieciakiem to miałem taką wielką skrzynię klocków lego i było ich tam pewnie więcej niż 10 000 - wymieszane kilkanaście zestawów, a mimo to byłem w stanie zbudować wahadłowiec wraz ze stanowiskiem startowym, ale pamiętam, że to był naprawdę pain in the ass, dzielenie na kilka kupek tych klocków i przeszukiwanie ich - do dzisiaj to pamiętam xD a teraz patrzę, że to tylko 564 klocki
@Krupier: Mam identyczne doświadczenie i spostrzeżenie, ponadto instrukcje były mniej szczegółowe, na jednym obrazku więcej kroków, nie zapomnę pokazywania pojedynczego bricka wpiętego gdzieś w 3/4 płytki konstrukcyjnej i zastanawianie się czy to faktycznie to miejsce ( ͡° ͜ʖ ͡°)