Aktywne Wpisy
ArtBrut +41
rastafari85 +32
Rok temu, dokładnie o tej porze kłóciłem się z jakimś Mirkiem, że nie ma szans żeby ruskie coś #!$%@?ły, w XXIw inaczej załatwia się sprawy.
Rano, musiałem pokasować posty… #ukraina
Rano, musiałem pokasować posty… #ukraina
Stąd pytania:
1. Czy mam zajebiście mocno #!$%@?ć moją lekarkę?
Bo jak tak sobie biorę te tabletki, to czasem nie jest tak że mi to może przejść/zainfekować stawy przez to że ona traci czas a nie od razu #!$%@? zastrzyki żeby zabić to gówno (czyli zmienić funkcjonowanie układu autoimmunologicznego)?
A ona olewa #!$%@? sprawę, tylko mi te tabletki wypisuje. No po co ja je biorę jak mi to na dłuższą metę nic nie da?
2. Brak profitu
#zdrowie #pytanie #medycyna #dermatologia
Nic Ci na dłuższą metę nie da, a im silniejsze leczenie, tym bardziej się uzależnisz. Ciesz się, jeśli pomaga.
Mówisz że jest nieuleczalna, nawet jeśli nie była widoczna od początku życia a ugruntowanie objawów nastąpiło po kilku przejściowych w różnych chorobach skóry stadiach, po kontakcie z aktywatorem?
Łuszczyca bardzo często pojawia się na jakimś etapie życia, pod wpływem, jak to ładnie nazwałeś, jakiegoś aktywatora. Jednak bez względu na to czy masz ją od urodzenia, czy nabyłeś po trzydziestce - nadal jest ona nieuleczalna. Po prostu odpowiada za nią zespół genów, który masz i tyle.
Nie mam pojęcia czy Ci to pomoże. Ja to zażywam doustnie jako wsparcie dla środków nakładanych na skórę i odnoszę wrażenie, że terapia jest wtedy skuteczniejsza.
Na grupach FB odnośnie łuszczycy też ludzie sobie to chwalą. Poczytaj sobie o właściwościach terapeutycznych kannabinoidów. Chociażby niwelują stres, a stres jak wiadomo to największy przyjaciel