Wpis z mikrobloga

Dobra, chyba czas na kolejna dluzsza przerwę od fajek, bo kluje w serduszku i jakos mi nie smakuja. Z fajek jakie palilem od przed ostatniej (1,5rocznej) przerwy to najczęściej niebieskie: camele i winstony, lmy jak nie bylo dwoch pierwszych, czyli raptem pare razy sie zdarzylo. Ostatnio camele jakos mnie dusily, winstonow cos dorwac nie moglem a lmy spalaly sie tak szybko jak nieubita samorobka z maszynki. W-------m sie, bo oprocz tego, ze nie smakuja mi fajki, to automatycznie stalem sie niewolnikiem tego nalogu, kluje w narzady wewnetrzne, kasa wyrzucona w bloto, bo sie męczę, skoro mi nie smakuje juz. Zapalilem se ruskiego z kontrabandy zeby sie utwierdzic w swoich przekonaniach i mam nadzieje, ze tym razem uda sie wytrzymać minimum 3 msc. Ostatnio udalo sie jakies 6 tygodni. Appke se zainstaluje i bede przelewał hajs na jakies subkonto czy cos. Chocisz aktualnie bezrobotny, wiec chyba nie ma sensu xD
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CzerstwaBulka: mialem, nie lubie. Nie umiem sie tym napalic w taki sposob, jakim napalam sie zwyklymi fajkami. Ciezkl opisac, inny dym wpada w plucka, te z faj jakby ciezszy, tytoniowy, wypelniajacy jakas pustke, ktora srednio co godzine, dwie daje o sobie znac. E faje wysuszaja mi gardlo, cos tam wpada do pluc, ale nie jest to cos, co wypelnia ww luke. Czaisz. XD
  • Odpowiedz