Aktywne Wpisy
zbigniew23 +129
![zbigniew23 - Stan zdrowia Zera
#heheszki #bekazprawakow](https://wykop.pl/cdn/c3201142/ab3bbe5490681aa6050a7cabf0d922ee9a16bcfa5ac43deb30dfa5a16c2c0c63,w150.jpg?author=zbigniew23&auth=4a5163264db8cf7ee84f5c606bb74433)
źródło: temp_file5714635529489345839
Pobierz![PanStrasznieZuy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/PanStrasznieZuy_tNKgWX0pID,q60.jpg)
PanStrasznieZuy +1198
Maraton Warszawski zrywa umowę z firmą 4F z powodu Januszowych praktyk, szanuję!
![PanStrasznieZuy - Maraton Warszawski zrywa umowę z firmą 4F z powodu Januszowych prak...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/37d587216474ab803eb5276c9ffe95783016513d0e56c967f41db889a0f98fcb,w150.jpg?author=PanStrasznieZuy&auth=a08651c3c412ed90246cef9fdf5464b8)
źródło: 1000005648
PobierzSkopiuj link
Skopiuj linkźródło: temp_file5714635529489345839
Pobierzźródło: 1000005648
PobierzWykop.pl
Civet od samego początku postanawia wejść grubo i zamaszyście. Nie tak mocno jak T-Rex, nie mniej jednak myśl przewodnia zostaje taka sama - nie brać jeńców. Perfumy są też dobrze przegryzione i wyróżnienie konkretnych nut zapachowych wymaga pełnego skupienia.
Od samego początku można śmiało stwierdzić, że Civet to jest dusiciel. Jest słodki, gęsty, lepki i damski. Nie czuję w nim żadnego uniseksowego zapędu, może poza dyskretnym aromatem szczyn. Otwarcie jest dość pieprzowe, wiercące w nosie, a jeden psik wypełnia pokój lepiej niż pianka montażowa. Zapach, który czujemy na początku, praktycznie (poza pieprzem, który cichnie, ale dalej jest) zostaje z nami przez cały dzień, po prostu jest coraz mniej intensywny.
W Szczywecie znajdziemy bardzo dużo akcentów kwiatowych, których nawet nie jestem w stanie rozpoznać poza samym faktem, że są to kwiaty. Jest ich dużo, są słodkie i przeplatane przyprawami. Znów nie wiem jakimi, ale na pewno dość pikantnymi i troszeczkę korzennymi. Gdzieś tam w oddali jest być może jakieś drzewo sandałowe albo kadzidło, bo czuć dym, ale jest go bardzo niewiele. Te słodkie przyprawy i kwiaty tworzą dziwnego drinka - dwie części Beherovki, dwie części likieru i jedna część szczyn. Wydaje mi się (powtarzam: wydaje), że wiem jak pachnie cywet, ale wcale go tutaj nie czuję.
Projekcja jest mega, nie ma tu nic do zarzucenia. Ogon się ciągnie jak z mrówkojada. Trwałość również ponadprzeciętna - niestety po 8h dalej go czułem, a po 12 dalej jest na skórze.
Być może są to dobre perfumy, ale dla mnie zwyczajnie śmierdzą i targetem są raczej kobiety w wieku 80+. Nie mogę się w nich doszukać żadnego pozytywu poza parametrami oraz niezwykle dobrze wymieszanymi (tak, że nie czuć co jest co) składnikami. Słodki dusiciel jakich mało, w dodatku z lekką uryną - Szczywet i tyle.
#perfumy
#perfumychacharskie
źródło: comment_1604247853n2z9Ss0Fz8nUtPlfKeVLix.jpg
Pobierz@ChacharZWarszawy: ale koszt wysyłki po Twojej stronie xD
Ja po pierwszych testach miałem mieszane uczucia, nie za bardzo wiedziałem o co w nim chodzi, teraz po prawie 4 latach od pierwszych testów mój odbiór Civet jest zupełnie inny, głębszy niż na początku. Nazwa jest faktycznie przewrotna bo chociaż tytułowy cywet jest wiodącą nutą, to jednak cała kompozycja jest zgoła odmienna niż cokolwiek z cywetem co znam, a znam sporo. Kwiaty i cywet, spoko to klasyka i do