Wpis z mikrobloga

Oni nie mają jakiś codziennych zajęć? Rodziny? Dzieci? Jakiejś pracy? Za dużo wolnego czasu mają? Mógłby ktoś mi logicznie wytłumaczyć ten fenomen?


@atrax15: O to samo można zapytać strajkujących. :)
  • Odpowiedz
@FapFolderFan: Twój komentarz brzmi jak tekst black metalowego kawałka xD

Ciemne, zaślepione demony
podążające za swoim panem
słudzy ostatniej krwi

W otchłań ostateczności
by wykonać zadanie
dla swoich guru

Oddani żołnierze
w imię prawdy, ktorej nie znają
Kierowani rządzą
ustanowienia zasad
odnalezionych wśród pradawnych ksiąg
nieznanych wieszczy i pisarzy
  • Odpowiedz
@atrax15

@gierary_hir no ale to aż do takiego stopnia? Można do kościoła chodzić się modlić, no spoko, ale żeby to manifestować? Po co?


A co powiesz o ludziach którzy wychodzą na ulicę z zamiarem zmiany władzy, zamiast robić to w lokalach wyborczych?
  • Odpowiedz
@atrax15: Wiekszosc protestujacych to sosoby na utrzymaniu rodzicow, lub bezrobotne juleczki na utrzymaniu swoich acetow. Maja czas. Dziwi mnie ich hipokryzja. Jezeli maja dzieci, to cyk 500+ na konto, ale wieczorem krzycza. ****. Co one maja w glowie? To oczywiscie pytanie retoryczne. Wiadomo, ze nic.
  • Odpowiedz
@gierary_hir: moja teściowa wkręciła się w taką turbokatosektę po śmierci męża, teraz praktycznie nie ma z nią kontaktu, na uszach non stop słuchawki i z yt jakieś wykłady albo modlitwy, parę razy w roku wyjeżdża hgw gdzie na 2 tygodnie i nie bierze telefonu. Pijawki zawsze znajdują ludzi w najsłabszej pozycji
  • Odpowiedz