Wpis z mikrobloga

Take rzeczy to chyba tylko makrem jakimś. Chyba że możesz to zrobić pół automatycznie, wtedy trzeba stworzyć funkcje IF w drugiej kolumnie i potem kupuj, wklej jako wartości liczbowe.
@Polinik: jako, że obecnie używam Excela wyłącznie jako prosty kalkulator to mi mój 2013 na razie w zupełności wystarcza. Ale w nienawiści do koszmarnych wielopoziomowych JEŻELI zostałem wychowany, więc w tym wypadku jakieś podaj.pozycję, częstość też by dało radę dla mniej nowoczesnych.
@Polinik: ja bym chętnie zobaczył jak bardzo w tyle z formułami jest nadal nowy excel za google sheets, ale nie aż tak ciekawy żeby wydać parę stówek lub udawać w pracy, że jest mi niezbędny. Wiem, że powoli kopiują to, w czym sheets od dawna było lepsze: formuły zwracające zakres, ale chyba na razie jeszcze są daleko z tyłu.
@brak_nicku Najnowsze rzeczy mają chyba tylko w Excelu subskrypcyjnym, to za 20zl da się sprawdzić. Są teraz rozlewające się formuły, ale nie wiem jak w porównaniu do sheets, bo ja z kolei sheets nie używam za bardzo.
@brak_nicku: odkąd odkryłem PQ jakoś 2 lata temu to żadnych danych już nie obrabiam w samym arkuszu. Wszystko leci do Power Query albo power pivot i tam sobie masuję dane i dopiero na koniec w arkuszu tabela albo wykres przestawny.
Efekt uboczny to zapominanie co bardziej fikuśnych funkcji i ich złożeń. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@LucaJune: podstawy są tak banalne, że sam, to proste klikanie.
Potem parę artykułów z ciekawości, potem w miarę potrzeb takie bardziej zaawansowane rzeczy szukałem na zasadzie "power query how to...", trochę @DwaNiedzwiedzie podpowiadał a na koniec kupilem podręcznik i go przerobiłem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)