Wpis z mikrobloga

Niewiarygodne i niesamowicie smutne jest jak łatwo i skutecznie można odciągnąć uwagę gawiedzi od najważniejszych problemów, podzielić naród jeszcze bardziej, a wszystko to przez zastosowanie tricku starego jak świat pt. emocjonujący i kontrowersyjny temat zastępczy. Wkrótce nie będzie miał kto nas leczyć, setki tysięcy ludzi straci pracę (a gospodarka to system naczyń połączonych), zadłużenie przekracza próg konstytucyjny, nasze emerytury będą głodowe, a skutki kryzysu znacznie dotkliwsze niż pandemii czy tym bardziej zakazu aborcji.

Nie zrozumcie mnie źle - nie jestem zwolennikiem zaostrzania prawa, nie podoba mi się to. Niemniej boli mnie, jak kluczowe kwestie wydają się być pomijane przez tłum i media, a te o znacznie mniejszym znaczeniu wznoszone na piedestał. Aborcję można wykonać u sąsiadów za nieduże pieniądze lub na czarnym rynku za 400-600 zł. W przypadku wypadku czy poważnej choroby, zapaści gospodarczej itp, pomocy nigdzie tak łatwo i tanio się nie uzyska, nie mówiąc już o bardziej złożonych, pośrednich skutkach kryzysu. Dla wielu osób będzie to jednoznaczne po prostu ze śmiercią i nie dotyczy to tylko tych starszych...

#protest #aborcja #logikarozowychpaskow #koronawirus #polityka
  • 3
@Leniek: Celem tematu zastęczego jest odciągniecie uwagi od kwestii naprawdę kluczowych, szczególnie w newralgicznym momencie. Nie widzę tak dużego zainteresowania wśród protestujących tymi tematami, choć niewątpliwie dotyczą ich bardziej (i nie tylko ich oczywiście, bo wszystkich), a ich konsekwencje będą cięższe lub wręcz niemożliwe do uniknięcia. Sytuacja jest nieciekawa a obecne zamieszanie wokół aborcji (widoczne także na wykopie) i niemalże pomijanie problemów większego kalibru nie napawają optymizmem.