Wpis z mikrobloga

Tl;dr czułem się mocno nieswojo będąc cały dzień bez kontaktu z toksyczną matką i ojcem

Jakoś tak wyszło, że miałem okazję spędzić jeden pełny dzień bez kontaktu z matką i ojcem. Nie widziałem ich na oczy, nie słyszałem, zero kontaktu przez telefon. Ten sam budynek, ale inne piętro (biuro).

I zamiast ulgi i spokoju, czułem dziwną pustkę, a wręcz lekki niepokój. Dla mnie dziwne było, że ani razu nie usłyszałem focha czy nie zostałem słownie #!$%@? z byle powodu. Łapałem się na tym, że pilnowałem się tak, jakby matka była/miała zaraz być obok. Wyłączałem muzykę, choć nikomu nie przeszkadzała, kompletnie nie czułem się swobodnie choć nie było powodu, by tak się nie czuć. Podobnie Youtube, łapałem się na korzystaniu z słuchawek bo wcześniej matce przeszkadzała muzyka/filmy. Dziwne było, że nie miałem odwiedzin pod byle pretekstem byle spojrzeć na monitor.
Jakby brakowało mi jej #!$%@? XD (,)
Zwykle pracując w nocy czuję się na tyle dobrze, że mam dużo pomysłów, wtedy włączyłem kurs html/css na skillshare, czułem się zmotywowany i zaangażowany ale im dłużej miałem spokój, tym trudniej miałem się skupić. Do tej pory byłem przekonany, że to przeróżne akcje z matką i ojcem drenują mnie z energii na rozwijanie się, a tu paradoksalnie im więcej spokoju, tym więcej rozkojarzenia i spadek motywacji.
Wiem, że jeden dzień to za mało, ale po prostu zastanowiła mnie własna reakcja. Spokój był wyczerpujący.

#toksycznamatka #toksycznirodzice
  • 2