Wpis z mikrobloga

@Hedammu: Cóż, w mojej dość małej gminie (ok. 30 tys.) kampanii do rady jako takiej nie było - ludzie głosowali przeważnie na tych, o których już kiedyś słyszeli. Komitet wyborczy załatwiał drukarnię ulotek i plakatów, ale za ulotki własne (bez innych osób z listy) trzeba było zapłacić - pieniądze za to zwracają po wyborach. Druk kilkuset kolorowych ulotek wyniósł jakieś 300-400 złotych. Koszty całego komitetu wyniosły pewnie koło 15 tys. Kandydowanie
  • Odpowiedz
@Hedammu: 1600 zł miesięcznie, obcinają za każdą nieobecność. Poza tym w dużych miastach mają darmowy przejazd komunikacją miejską, no i są zapraszani na różne okolicznościowe imprezki i wydarzenia kulturalne, ale to drugie to niematerialna korzyść.
  • Odpowiedz