Wpis z mikrobloga

@Bialatrytytka: przypomniała mi się sytuacja, jak byłem z ziomkami w escape roomie. wspaniałą zabawę przerwał pracownik przybytku, bo jeden z ziomków tak wczuł się w odnajdywanie klucza do zagadki, że zaczął rozmontowywać rekwizyty.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@stefan_pmp: "klasyg", wszędzie są jakieś złośliwe #!$%@?. Wśród wielu normalnych ludzi którzy wyjechali chcąc żyć normalnie, wyjechało sporo patologii która najbardziej widać. Można wyjechać że wsi, ale wieś z człowieka nie wyjdzie
  • Odpowiedz
@PMV_Norway: Niestety. Trudno trafić z dala od patologii. Najlepiej znać język kraju do którego jedziemy i nie załatwiać przez pośredników niczego. Wtedy odsiewamy 95% patologii bo oni rzadko mają szanse czy choćby ambicje na ogarnięcie pracy bez pośrednictwa.
  • Odpowiedz
i jak za granica maja nas nie traktowac jak dzikusow?


@tomislawniepelka: W oczach zagranicznych przedsiębiorców jesteśmy tylko tanią siłą roboczą, a tej nie należy uświadamiać, że nią jest. Świadomy niewolnik, to problemy, nieświadomy przynajmniej jest dumny że swojej pracy.

Niestety. Trudno trafić z dala od patologii. Najlepiej znać język kraju do którego jedziemy i nie załatwiać przez pośredników niczego.


@sluchaj_synek: Trzeba być specjalistą i znać język. W ten
  • Odpowiedz
@ExitMan: To też prawda. Chociaż niekoniecznie. Można nawet na produkcji robić wśród normalnych ludzi. Ja byłem operatorem wózka widłowego i w tym samym zakładzie robiło sporo Polaków na przeróżnych stanowiskach, w tym najprostsze na produkcji jak choćby wyciąganie z maszyny gotowych produktów typu zderzak samochodowy. Nie było patologii, w przyjmowali dosłownie każdego. Wystarczyło znać jako tako niemiecki żeby rozumieć szkolenie stanowiskowe. :)
  • Odpowiedz