Wpis z mikrobloga

Dzien drugi mojej tarczynowej wyprawy. Po założeniu 3 warstw ubrań udało mi się nie zmarznąć w aucie w nocy. Śpiwór też dał radę.

Rano jeszcze raz podjechałem na Popielna, żeby zobaczyć rezerwat przy świetle dziennym. Niestety, ale koniki spały w stajni, wybiegi były puste. Przy okazji zobaczyłem też największe jezioro w Polsce - Śniardwy.

Tam też otworzyłem kolejną butelkę, która to wskazała mój następny cel podróży.
O Boże, o #!$%@?...
Do przejechania 700km, zobaczę czy nie łyknąć tego na 2 dni. Najgorzej. Czy takie problemy nadają się na hashtag miejscowości, w której obecnie jestem pisząc ten post?

#glupietarczynowewyprawy #podrozujzwykopem #zalesie
zapomnialem_ - Dzien drugi mojej tarczynowej wyprawy. Po założeniu 3 warstw ubrań uda...

źródło: comment_1602573123FhUuDhXGyRYt86BPqmFxAi.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz