Wpis z mikrobloga

Pozdro z Madery. Wczoraj przyleciałem z żoną na miesiąc miodowy. Oboje mamy wynik pozytywny na #koronawirus i tak sobie siedzimy w pokoju. Dajcie pare plusików na pocieszenie.


@Macieeeej: przynajmniej miejscówka bardziej przyjemna na kwarantanne niż Polska. Jak już wyjdziecie to warto jechać na wycieczkę do punktu widokowego Valley of the nuns.
@Macieeeej: dziewczyna mojego kuzyna też utknęła jakiś czas temu na Maderze z pozytywnym wynikiem. Co ciekawe, on miał negatyw. W końcu on podobno wrócił do Polski, a ona została zamknięta w pokoju. Ja bym chyba wolała siedzieć we własnym domu, no ale rozumiem, że nie chcieliście wydawać na testy w Polsce, zwłaszcza, jeśli nie mieliście objawów.
@roqitt: za hotel odda ubezpieczyciel. Na szczęście nie przycebuliliśmy. Wlaśnie wjechała kolacja: zupa krem z warzyw, smażona ryba, duszone warzywa, soczki jabłkowe, ciasto, dwie bułki świeże i maslo. Z Glovo mam browarki i winko. Na prawdę nie mam na co narzekac. Żona jest zawsze obok. ( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
@roqitt: za hotel odda ubezpieczyciel. Na szczęście nie przycebuliliśmy. Wlaśnie wjechała kolacja: zupa krem z warzyw, smażona ryba, duszone warzywa, soczki jabłkowe, ciasto, dwie bułki świeże i maslo. Z Glovo mam browarki i winko. Na prawdę nie mam na co narzekac. Żona jest zawsze obok. ( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Macieeeej: czyli w