Wpis z mikrobloga

Kiedyś jakieś 6 lat temu na nocnej poznałem jedna mirabelke
Była chyba z 10 lat starsza
I miała chlopaka
Od siebie młodszego, ode mnie starszego. Chyba 5 lat.
I fajnie mi się z nimi gadało.
Bardzo fajni ludzie, mieszkali dwa miasta dalej i się umawialiśmy na jakieś piwo czy coś.
I nagle się okazało, że on ja zdradził i się rozstali.
Oboje mi napisali, że się do mnie odezwą jeszcze, ale na razie znikają o usunęli konta.
Nie odezwali sie
To rozstanie sprawiło mi większą przykrość niż moje własne
  • 21
@przyjaciel_golomb Miałem kiedyś kumpla, którego brat chajtnął się bardzo młodo. Temu bratu urodził się syn, a po kilku latach małżeństwa doszli do wniosku, że to nie to i cyk - rozwód. Okazało się jednak, że żadne z rodziców nie chce praw do opieki nad dzieckiem i młody trafił do dziadków na wychowanie. Gdyby nie odpowiedzialność dziadków za niedojrzałość syna wylądowałby w domu dziecka. Znałem tego chłopaka osobiście, bo chodził do podstawówki z
@AerodynamiC Nie znam szczegółów, ale wiem, że wyszedł na prostą dzięki dziadkom. Gdy trafił pod ich opiekę był zdaje się na początku podstawówki, albo tuż przed, a brat miał z nim kontakt jeszcze w licbazie i wiem, że do tego czasu był pod ich opieką i nie zszedł na psy. W tej chwili sam jestem ciekaw co się z nim dzieje, ale bratu kontakt się urwał.
To rozstanie sprawiło mi większą przykrość niż moje własne


@PapaForge: W sumie podsumowałeś, dlaczego porzuciłem wszystkich przyjaciół. Nie spełniali moich moralnych oczekiwań, więc ich porzuciłem. Nie robili tak jak ja chciałem.