Wpis z mikrobloga

@Tommy__: @Ogau: Nie ma to jak dorobić sobie jakąś powaloną teorię. A prawda jest znacznie prostsza. We Wrocławiu w klubach stoją na bramkach od wielu lat ludzie, którzy nie powinni tego robić.

Podnieceni faktem posiadania plakietki ochroniarz z kolegami, którzy jak oni nie są profesjonalistami, tylko zwykłymi zawodnikami sekcji sportowych ewentualnie bywalcami siłowni, którzy się kłują po tyłku, czekają, aż znajdzie się jakiś "frajer" żeby mogli się popisać przed kolegami.
@Darth_Gohan: Nie tylko we Wrocławiu.

W klubach i knajpach jeszcze pół biedy - najgorzej z "ochroną" jest na dużych festiwalach, koncertach plenerowych, juwenaliach itp. Tam wystarczy po prostu przyjść żeby mieć szansę na #!$%@? od ochrony. Typowe karki które szukają okazji by legalnie komuś #!$%@?ć.

Sam raz prawie dostałem - tak po prostu, bez powodu. Od dwóch karków ważących około 120 kg i 2 metrach wzrostu. Jak to stwierdzili "napadłem na
@rzeznia22: Pracując przy kilku eventach mogę powiedzieć tyle. Kwestia tego jaka firma to ochrania. Jak ochrania coś w miarę sensownego takie sytuacje nie mają miejsca. Jak ktoś pozwala na to, że ochroniarze są w pracy na dropsach albo #!$%@? to już pokazuje jaka to firma i czego możemy się spodziewać.

Ochrona może mieć ręce i nogi - kwestia tylko tego ile organizator na to chce wydać i czy potrafi kontrolować towarzystwo.
@Darth_Gohan Pewnie masz rację, jednak sytuację wychodzenia z klubu i urwanego filmu są powszechnie znane i myślę, że każdy zna osobę w bliższym/dalszym otoczeniu która coś takiego przeżyła. W Warszawie sporo moich znajomych chodziło do klubów z tańczącymi niewiastami, chodzili do momentu aż obudzili się w nieznanym miejscu, mając spore braki na koncie i w pamięci. Tu trochę Zbychu na rację, bo takie klubu nadal funkcjonują i nikt się tym problemem od
@eltosteron: Cocomo wita. To jest dramat, że nie mamy działającego prawa, które pozwoliłoby ograniczyć tym ludziom takie akcje. Klub ze striptizem? Spoko. Nagabywanie na Rynku to już akurat dramat. A to co się dzieje w środku jak trafią na jakiegoś już wstawionego to kryminał niestety.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Darth_Gohan: kiedyś pod klubem paliłem fajkę obok ochroniarza idealnie pasującego do tego opisu. Podbija do niego ziomek i wywiązuje się krótka rozmowa


Ziomek: siema byku, jak tam dzisiaj?

Bramkarz: #!$%@?, nie ma komu #!$%@? bo każdy spokojny

@niekompalityca:
To jest ciekawe. #!$%@? komuś na ulicy i możesz za to odpowiadać karnie, a taki ochroniarz robi to bezkarnie.