Wpis z mikrobloga

Odnośnie pierdów sośnierza, to w sumie turbo iks de

https://www.youtube.com/watch?v=Wgv2Oj-fTQA&t=0s ten pies rozumie angielski, umie nim mówić
https://www.youtube.com/watch?v=5Pwms5rIY-o te tygrysy w większości czasu słuchają się michael'a, wiadomo, tygrys to duży kot i nie ogarnia siły, ale jednak kontakt jest jak z dzieckiem.

Znajoma miała kota, od małego spędzała z nim czas, ten nawet jak spał to przychodził specjalnie by się przywitać jak wracała [nawet jak wyniosła śmieci] oraz odprowadzał ją do wyjścia i generalnie bardzo zawodził jak nie mógł być blisko niej, czy to jak się kąpała, czy to jak była w pokoju itd. Jak wróciła po tygodniu ze wsi to się okazało że kot nie chciał jeść, złapał deprechę, a jak wróciła to zaczęło się szaleństwo radości.

Nie ma sensu wklejać tony filmów, każdy kto ma zwierzę, wie jakie ono jest, nie każde ma taki charakter jak wyżej wymienione.

Zwierzęta, nie wszystkie, ale te w stylu słonia, tygrysa, psa, kota. Uczą się od człowieka, starają się by nas ogarnąć i zostają towarzyszami. Odczuwają samotność, czują smutek, czują ból bo muszą, czują złość, strach, radność. One są rozwinięte na poziomie kilkuletniego dziecka.

Każdy kto porównuje je do maszyny jest debilem i powinien być odizolowany od społeczeństwa, a już zwłaszcza od polityki i dostępu do źródeł władzy.

#polityka #4konserwy #neuropa #konfederacja
  • 2
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jacieniemog28: Sośnierz naczytał się chyba za dużo Kartezjusza, bo on w tym XVII przedstawiał teorię że zwierzęta są jak maszyny xd. Szkoda tylko że to było te 400 lat temu. Już pomijając takie typowe zwierzęta domowe, które są w jakiś sposób rozwinięte społecznie, to takie np delfiny są tak bardzo rozwinięte że porozumiewają się w sposób, który spełnia definicje języka, nawet nadają sobie imiona. Później jest kwik że ktoś nazywa
  • Odpowiedz