Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wyjaśnić czy serio po studiach tak ciężko o te 3k netto na umowie o pracę? Biorę udział w programie praktyk letnich w #budimex , które niedługo się kończą. Umowa zlecenie, 19 zł/h brutto, praca w biurze budowy po 10 godzin minimum. Jako student przed 26 rż. w miarę mi to jeszcze pasowało. Ostatnio miałem obronę magisterki i zapytałem o możliwość pracy u nich. Po tygodniu dostałem odpowiedź że tak, ale na tych samych warunkach. Czyli dostanę znowu umowę zlecenie na te 19 zł, ale co z tego jak nie będę miał już ubezpieczenia chorobowego i z wynagrodzenia muszę odprowadzić składki - zostanie coś ponad 15zł netto. Wychodzi na to że będę miał te 3k netto jak będę dymał 200 godzin w miesiącu, jak zachoruję to będę w dupie jeżeli nie kupię jakiegoś ubezpieczenia, urlopy w sumie też nie płatne, a o jakiś premiach w ich super systemie premiowym to będę też mógł zapomnieć. Godziny nadliczbowe w sumie obowiązkowe i po tej samej stawce.

Ja wiem że moje doświadczenie jest małe, podczas studiów pracowałem w sumie w dwóch biurach projektowych na pół etatu, w sumie będzie z 18 miesięcy. U nich jestem 3 miesiące i w sumie ogarniam już swój zakres obowiązków i znam projekt, albo raczej wiem gdzie szukać, bo to duża budowa infrastrukturalna. Śmiać mi się chce, że gdy powiedzieli mi stawkę i odpowiedziałem że ciężko żebym taką umowę podpisał, to ich odpowiedź była w stylu ,,to się zastanów, bo musimy jak cos to szukać kogoś na twoje miejsce''. Ciekawe czy komuś kto przyjdzie też zaproponują taką stawkę i rodzaj umowy. Jeszcze to licytowanie się kto za jak małe pieniądze zgodził się pracować lub że kogoś tam z innego działu ciągali rok na umowach zleceniach, jakby to mnie miało przekonać do podjęcia tej pracy na tych zasadach i że wszyscy to przechodzą. Dla wyjaśnienia sytuacja z tym że będą szukać kogoś na miejsce praktykanta(czyli aktualnie moje) wynika z tego że jak w lipcu trafiłem do tego działu z innym praktykantem to mieliśmy rozpoczętą jedną część budowy, a od połowy lipca weszła do gry druga część którą mamy ogarniać i pracy jest sporo. Drugi praktykant też miał się pytać o zatrudnienie, ale jak mu powiedziałem co mi odpowiedzieli to też to skwitował wielkim XD i raczej po praktykach szuka czegoś innego. Czyli będzie jedna osoba mniej do pracy.

W sumie jak napisałem tego posta to sam sobie odpowiedziałem, że raczej nie podejmę tam pracy. Może będę jeszcze coś próbował negocjować, bo akurat mieszkam w domu rodzinnym, i płacę tylko za dojazdy. Chociaż dojazd 35 km w jedną stronę zajmuję sporo czasu.
Jak by ktoś szukał inżyniera budowy lub asystenta projektanta inżynierii środowiska we Wrocławiu, Krakowie lub Warszawie to chętnie przyjmę, bo już mam dosyć tego podkarpacia i chyba chcę się przeprowadzić z powrotem do miasta.
#praca #budownictwo
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BulWUchu: Początki w tej branży to rak porównywalny z rezydenturą lekarzy. Jak sobie przypomnę jak w pierwszej pracy zarabiałem dyche na godzinę to do dzisiaj mnie telepie. K---a rzuciłem tamtą robotę jak przeczytałem artykuł o podwyżkach w biedronce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MEKORRO: Też o tym pomyślałem, problem może być w tym że jak mam szukać to w jakimś większym mieście, a mieszkam daleko na podkarpaciu i ciężko z dojazdami na ewentualne rozmowy. Do tego studiowałem we wrocławiu i to chyba tam chcę wrócić xd
  • Odpowiedz
@BulWUchu: jak cię umówią na rozmowę, to powiesz w robocie, że nie ma cię 3 dni i tyle, umowa zlecenie to też wolność dla Ciebie. Oni chcą wyruchać Freda, dasz się wyruchać, czy raczej ty ich wyruchasz?
  • Odpowiedz
@MEKORRO: No widzę że nie ma co się cackać z Januszami, żal niektórych ludzi z którymi pracowałem bo są naprawdę spoko. Ale jak sobie pomyślę że miałem ochotę zostawać dłużej na praktykach żeby się przypodobać to mnie szlag trafia.
  • Odpowiedz
@BulWUchu: pamiętaj, że nie żyjesz by pracować, tylko pracujesz by żyć i nic więcej. Liczą się 2 rzeczy: kasa i ilość godzin, bo po kuj ci robota w której siedzisz 10-12 godzin dziennie? 8 godzinek, kasa na konto i elo. Z fartem byczq
  • Odpowiedz
@BulWUchu: witamy w budownictwie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Powiedzieli Ci że będą szukać kogoś na Twoje miejsce i bardzo prawdopodobne że znajdą. Dlatego też między innymi w naszej branży są tak niskie zarobki, że zawsze znajdą kogoś kto będzie tyrał za taką stawkę. Ja dwa lata robię w biurze konstrukcji. Po dwóch latach jak kończę studia kiedy ogarniam większość zadań dostałem propozycję oszałamiającej umowy na 2/3
  • Odpowiedz
zrobić uprawnienia i uciekać na swoje.


@MatiPuchacz: Jeżeli stary myślisz że na swoim od razu będzie lepiej to możesz się srogo zawieść. Od paru lat działam "na swoim" głównie jako podwykonawca to książkę mogę napisać o realiach w budowlance. Na początku walczysz ceną ze starymi dziadkami (a tu jak wiadomo nie jest łatwo - o fv mało kto tam słyszał) żeby złapać klientów i przekonać ich do siebie. Później jak
  • Odpowiedz
@BulWUchu: Nie tak dawno miałem rozmowę z Budimexem. Zaoferowali 6k brutto, przecież to kpina dla inżyniera. Odmówiłem.
Jednak powrót do Polaki jeszcze nie dla mnie. Przeczekam za granicą, aż PiS odejdzie i znowu zaczniemy gonić Europę.
  • Odpowiedz
  • 0
@BulWUchu a gdzie szukasz generalnie? Tak wyglądają praktyki i jeśli dobrze robiłeś robotę i odpowiednio się dogadujesz z kierownikiem to powinieneś dostać Umowę o pracę. Jeśli masz inżyniera to powinieneś dostać. Na zleceniu nie dostaniesz premii a on to już warto walczyć. Inne gadaj z HR bo Cię oleja tylko załatw przez kierownika kontraktu
  • Odpowiedz
@mepps: Na razie wysłałem kilka cv na stanowiska inżyniera budowy w branży sanitarnej. Jeżeli chodzi o kierownika to on chce żebym został, tylko ogólnie w firmie jest taka praktyka żeby zatrudniać ludzi na umowę zlecenie. A ja też jestem już po studiach i chciałbym umowę o pracę. Myślę że na razie wezmę tę robotę, ale szukam czegoś innego, nie będzie wpisane okresu wypowiedzenia to dzień i mnie tam nie ma
  • Odpowiedz
@BulWUchu i tak dobrze Cię potraktowali, jak ja byłem u nich na praktykach to byłem odpowiedzialny za tymczasową organizacje ruchu, czyli popularne wahadełka na remontach. Wymiana akumulatorów, synchronizacja sygnalizacji oraz stawianie przewróconych sierżantów. To wszystko nawet w środku nocy mimo iż drogą przejedzie w nocy jeden samochód. Jeździłem swoim prywatnym samochodem, na paliwo nie dostałem a jak się upomniałem to mi powiedzieli że tak, ok. Potem skończyła się umowa i nie
  • Odpowiedz
@SiemaNagor: po praktykach, dla młodego tak. Słyszałem o poprzednim pracowniku, który pracuję teraz na innym kontrakcie, że pracował na zleceniu 9 miesięcy. Firma na tym zyskuję bo stawka za nadgodziny się nie zwiększa...
  • Odpowiedz
Pracowałam tam 3 lata, mimo że bardzo lubiłam ludzi z którymi pracowałam i często ich odwiedzam. To co góra wyprawia z młodymi pracownikami to koszmar... To ja po 3 latach zarabiałam tyle ile praktykanci... Zaczęłam szukać innej pracy i znalazłam 2x lepiej płatną... A bx żeby zatrzymać mnie dali aż 100 zł brutto podwyżki XDXDXD
  • Odpowiedz
@LaskaKNK: Dzięki za odpowiedź, sprawa pewnie się rozwiąże właśnie w ten sposób że posiedzę tam do czasu znalezienia czegoś lepszego. Myślę że spróbuję złapać kontakt z prowadzącymi ze studiów, miałem z nimi dobry kontakt i może polecą mnie w jakiejś firmie
  • Odpowiedz