Wpis z mikrobloga

#kiciochpyta
Mireczki, jakiś czas temu słyszałem o fajnej zabawie w okolicach Trójmiasta. Polega na tym, że z pomocą mapy trzeba dotrzeć z punktu A do punktu B, korzystając w zaznaczonych na mapie wskazówek. Kojarzę, że były różne dystanse, że odbywało się to w nocy i że nie można korzystać z telefonu lub innych narzędzi lokalizacyjnych. Czy ktoś może kojarzy jak dokładnie się to nazywa?
  • 3