Wpis z mikrobloga

@HellsAmbassador w mojej okolicy Zahir tylko na glovo jest. A z tym to różnie bywa. Jak mieszkalam na Górnej, to ani razu nie zrealizowano mojego zamówienia, bo albo byłam poza zasięgiem (wtf), albo "bo nie" xD. Na Widzewie póki co sprawdza się dobrze, ale tylko zahira zamawiam, więc nie wiem jak z innymi opcjami.
  • Odpowiedz
@mirkobiniu: Nie upieram się, że musi być z zahira. Do tej pory był raczej sprawdzoną opcją po imprezową, ale też czasami weekendową, gdy nie chce się człowiekowi ugotować i jednocześnie długo czekać na zamówienie (jak w pasibusie ostatnio). Możesz coś polecić smacznego?
Testowałem yala yala polecany na tagu, ale nie podszedł mi.
Lata świetlne temu w Instanbule mieli dobre kebaby z baraniną, ale nie wiem jak jest teraz.
  • Odpowiedz
@HellsAmbassador zahir to traktuje jak totalne gastro gdy już kontaktuje. Przez wiele lat byłem zauroczony yalla yalla bo normalne sosy na jogurcie a nie z butli, i dobre mięso z kurczaka, i warzywa normalne a nie kapustą jak w zahirze. Ale właśnie, coraz mniej mięsa dają, mięso częściej suche i raczej ugotowane a nie soczyste i przypieczone. Nie ma w Łodzi dobrych kebabów, najbliższe w Warszawie w Efesie. Zamow sobie jakieś dobre
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mirkobiniu: zamawiałem ostatnio z Ganesha, dokładnie tą samą potrawę, którą pół roku temu i też moim zdaniem słabiej niż za pierwszym razem. Nawet sam wygląd był inny, może inny kucharz był na dyżurze. Nie wiem, czy na starość robię się wybredny, czy jakość spada.
A w yala yala ostatnio kurczak był dość mocno przesolony.
Jak żyć ;)
  • Odpowiedz
@HellsAmbassador ganesha to nawet nie ruszaj. Hindusi z którymi współpracowalem mówili że spoko ale to nawet nie ma podjazdu do tego co w indiach. Poza tym ceny tam powalaja w kontekście tego jakimi papkami są ich dania. Powiem tak, w ich marketach w Indiach ceny są praktycznie takie u nas, a ceny dan w knajpach o wiele niższe. W Łodzi brakuje własnie takich dobry szybkich dan które mają i trzymają jakość
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mirkobiniu: zamawiałem z Ganesha, bo z kolei hindusi, z którymi ja kiedyś współpracowałem w poprzedniej pracy mówili, że to miało najwięcej wspólnego z ich jedzeniem, tylko zdecydowanie mniej przyprawione i znacznie mniej pikantne.
Całkiem dobra szamka jest jeszcze w PitStopie, jeśli śmigasz na moto, to masz dodatkowe zniżki.
Ja tam chętnie bym zapłacił czy za kebsa czy za coś innego więcej, byle było smaczne, ale niestety, to jak poszukiwanie świętego Graala
  • Odpowiedz
@HellsAmbassador będziesz w Warszawie to idź do efesu.aaaa i jeśli chcesz jedz do Rzgowa, przy Shelu obok ptak outlet jest knajpa Turkuaz. I możesz zjeść Adana kebab czyli że szpady. Czuć naprawdę grubo siekane mięsko, przyprawy. Do tego turecki ryż i ich surowki. Naprawdę autentyczne jedzeniem. Dlaczego uważam że dobre? Gdy weszliśmy tam w sobotę popołudnie kiedyś to lokal był pełen tureckich rodzin i sami Turcy na kuchni praktycznie. Mam nadzieję że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mirkobiniu: o Panie, dzięki za polecenie. Najlepszy Adana kebab jadłem w dojczlandii robiony przez pakistanczykow. Jeśli jest mniej więcej podobny, to będę częste kursy miał do Rzgowa. Dzięki za polecenie!
  • Odpowiedz