Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zivaincel: przepuszczam że w różnych miejscowościach były różne braki ( ͡° ͜ʖ ͡°) u mnie kozłów też mało było, za to dużo tdownow, kalmarów i ślimaków, inna kwestia to jeszcze zdobyć różne kolory ( ͡ ͜ʖ ͡)
eh uwielbialem w to grac tylko palce strasznie bolaly potem od pstrykania (tak wiem gralo sie tez na rzucanie ale dla mnie wersja w psyrykanie byla bardziej interesujaca i satsfakcjonujaca)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@to_jest_chyba_kurcze_zart: czy Dunkin nie robiło jeszcze takich żetonów z różnymi postaciami, coś jak street fighter? Wiem że jeszcze tego typu gra z piłkarzami była, że na cienkich żetonach byli piłkarze, a grube plastikowe z logo reprezentacji służyło do rozbijania takiej wierzy z tych cienkich. Jak to się nazywało...

Edit: Dunkin caps
@Van_Zavi: sa 2 sposoby w ktore gralismy w szkole:
1. stajesz z przeciwnikiem naprzeciwko siebie w jakiejs odleglosci robicie murek z figurek przed soba i w wybrany pionkek pstrykacie palcem tak zeby zbic figurki przeciwnika (cholernie bolaly paluchy od tego)
2. ustawialo sie pod sciana figurki i z jakiejs odleglosci rzucalo sie wybrana figurka zeby zbic figurki, kto zbil wiecej wygrywal (to zas mocniej niszczylo szokesy wiec tego nie lubialem :p)