Aktywne Wpisy
uncle_freddie +369
FC Kopenhaga 1 - [2] Jagiellonia Białystok; Churlinov w ostatniej akcji meczu
MIRROR 1: https://streamin.one/v/2ed58fb5
MIRROR 2: https://streambug.org/cv/428400
#mecz #golgif #jagiellonia #ligaeuropy
MIRROR 1: https://streamin.one/v/2ed58fb5
MIRROR 2: https://streambug.org/cv/428400
#mecz #golgif #jagiellonia #ligaeuropy
stormi +13
czy wy jestescie chorzy na umysle
Jak delikatnie dać do zrozumienia bratu żony że za często do nas wpada
Mieszkam z żoną w bloku,w którym 2 mieszkania są własnością jej rodziny - w jednym mieszkamy my, drugie do niedawna (pod nami) było wynajmowane studentom, ale miesiąc temu wprowadził się tam brat żony z narzeczoną. Brat wpada do nas nawet bez pukania albo pukając "symbolicznie" dosłownie 5 razy dziennie, świątek piątek niedziela. Nie mogę polatać w niedzielę o gaciach o 9 rano bo nie wiem czy zaraz nas nie odwiedzi. Wpada albo pogadać o pierdołach albo pożyczyć coś. Nie ukrywam że zaczyna mnie to drażnić bo lubię spokój.
Sytuacja jest o tyle delikatna że:
- gość jest naprawdę w porządku, typ człowieka który pomoże ci jak zadzwonisz do niego o 2 nocy że potrzebujesz podwiezienia i lubię go, nie raz mi pomógł w potrzebie a ja mu
- żona ma dobre relacja z bratem i nie chcę tutaj żeby przeze mnie pojawiały się jakieś napięcia
Więc przynajmniej na razie wolałbym uniknąć bezpośredniej konfrontacji, zresztą to powinna załatwić żona a nie ja. Jak dać delikatnie do zrozumienia że cieszymy się z jego wizyt ale nie jesteśmy "domem otwartym"? Doradźcie bo ja w social skills nie umiem
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f5f473f8679b6c666e7c098
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
A tak serio, to jak nie mówisz ludziom o co chodzi, to oni nie wiedzą o co chodzi. Skoro twierdzisz, że gość jest spoko, to pewnie da się z nim normalnie pogadać. Nawet jeżeli nie wprost (chociaż czemu by nie?), to zawsze możesz powiedzieć, że chciałbyś w niedzielny poranek spokojnie wyłomotać żonę, bez obaw, że wam wpadnie na trzeciego.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Komentarz usunięty przez autora
no też mam pomysł żeby przez żonę to załatwić, ale żona z tych niekonfliktowych i raczej wprost bratu nie powie. Ja z moim nie miałbym też problemu żeby zagadać wprost.
Otwierania w gaciach próbowałem i nie działa, teksty o ruchaniu żony sobie daruję
Zaakceptował: Precypitat
@AnonimoweMirkoWyznania: oj ty słodki beciaku. Żona jest panem domu czy ty? Jak ona to spoko, jak nie to twoja robota powiedzieć typowi, który wchodzi do twojego domu jak do obory, ze nie lubisz jak ktoś wchodzi ci do domu jak do obory. Tyle.
@koeskoes: dokładnie tak bym zrobił.