Wpis z mikrobloga

Niewiem czy faktycznie tak było, ale coś mi się wydaje że Gubernator zostawił to drzewo na podjeździe i pojechał na tą swoją alkoholową górkę, a seniorka w butach na obcasie wyszła przed dom i spacerując zahaczyła o kawałek drewna.. Oczywiście nawet jeśli by tak było to Marcin się nie przyzna, on nigdy nie przyznaje się do winy.. Seniorka powinna też uważać ale wiadomo jak starsze osoby są uparte i zawsze muszą postawić na swoim.. Ogólnie to cała sytuacja jest trochę dziwna bo widząc starszą kobietę leżącą przed domem nie obchodzi mnie płot, brama czy cokolwiek innego, po prostu przechodzę i staram się pomóc, porozmawiać jeśli jest to możliwe i wezwać karetkę a dopiero potem będę informował o takim zdarzeniu kogoś z rodziny. A tutaj jest na odwrót. Gdyby ten sąsiad od razu zadzwonił po pogotowie to by szybciej przyjechało, zwłaszcza gdyby powiedział że starsza kobieta leży przed domem bo się przewróciła, jest przytomna ale boli ną ręka. Pewnie by dostał polecenie od dyspozytora żeby położyć seniorkę w bezpiecznej pozycji i czekać na ratowników, nikt nie wie czy przypadkiem czegoś innego nie złamała, jednak to starsza osoba i zwykły upadek może skończyć się fatalnie. A ten dzwoni do Marcina, podnoszą Halinkę, po czasie dzwonią na 112. Masakra. W tej sytuacji to już chyba Marcinek by ją zawiózł do tego szpitala niż czekał na karetke, zwłaszcza że stwierdził że to tylko ręka i nic więcej.
#mocnyvlog
  • 1