[0.....2]

612 061 + 140 = 612 201

Zaliczenie Sochaczewa. I pomyśleć, że do samej Warszawy miałem jakieś 50 kilometrów.
Z drugiej strony: gdybym wiedział, że tak mnie wywieje, w ogóle nie wsiadałbym na rower. Przez ostatnie 70 kilometrów potężny #wmordewind zmuszający mnie do jazdy z prędkością oscylującą wokół 20 kilometrów na godzinę boleśnie przypomniał, że trudno u niego wyjść "na plus". Do Sochaczewa natomiast było świetnie - prosto, równo, z wiatrem w plecy, a więc szybko.
Czy było warto? Oczywiście - ruiny zamku książąt mazowieckich odhaczony. Można wjechać na wzniesienie rowerem, najpierw jednak trzeba wnieść rower te kilkanaście dość płaskich stopni w górę. Jakieś roboty się kroją, więc całkiem możliwe, że w przyszłym roku już będzie możliwy wjazd od stóp wniesienia.
Po drodze to co zwykle - pola, lasy, wiatraki. Malowniczo znaczy.

#rowerowyrownik #ruszgostynin

PS Czy tylko ja mam problem z pracą skryptu?

[kebab_z_ostrym]

@0twierac2: akurat wpis przed Tobą był źle parsowany. Już zostało to poprawione, mam nadzieję że będzie ok