Dlaczego Maryja nie współżyła z Józefem? Wiele się mówi ( Pawlukiewicz , #szustak) , że seks małżeński podoba się Bogu, natomiast przykład świętej rodziny, według wiary najidealniejszej, sugeruje coś innego. Jeśli we współżyciu małżeńskim nie ma nic nieczystego, a nawet przeciwnie jest właściwym zrealizowaniem się popędu i pewnym realizowaniem się małżeństwa, to dlaczego jest taki nacisk na dziewictwo Maryi? W tym świetle sprawa wygląda tak, że nawet w małżeństwie seksu nie powinno się uprawiać, bo jest w jakiś sposób duchowo brudny. No może poza spłodzeniem dziecka - Maryja i Józef mieli dziecko z Ducha Świętego, więc nie musieli współżyć, a ludzie muszą. To jedyne, jak potrafię to wytłumaczyć. #religia #chrzescijanstwo #katolicyzm
@JesterRaiin: Często (np. przez tradycję wschodnią) są uznawani za dzieci Józefa z poprzedniego małżeństwa. W KK uznaje się, że Maryja była dziewicą do końca swojego ziemskiego życia.
@Ignacy_Patzer: Jeśli dyskusja nie posiada zdefiniowanych przez OPa ram i limitów, dozwolone są wszelkie zgodne elementy niezależnie od pochodzenia, tradycji, etc. Tak wiec: Jezus miał rodzeństwo, case invalid.
@Ignacy_Patzer: A powyżej masz wątek OPa, który nie zaznaczył żadnych ram i kontekstu. Twoje próby tłumaczenia co autor miał na myśli nie mają tu żadnego zastosowania, a jedyne co robią to prezentują go jako upośledzonego Internetowo obywatela, który wymaga wsparcia osób trzecich do funkcjonowania. Nie tędy droga.
@JesterRaiin: Przecież piszę bez związku z OPem a w związku z twoim postem. To, że "bracia" Jezusa mieliby mieć Maryję za matkę jest sprawą dość niepewną.
@Ignacy_Patzer: Piszesz bez związku z OPem w jego wątku? To bez sensu. Daj się wypowiedzieć człowiekowi, chyba, że masz go za tak ułomnego, że nie potrafi własnego wątku argumentować.
@JesterRaiin: Uraziłem Cię czymś? Rzucasz się, jakbym to zrobił. Załóżmy, że nie określiłem "ram i limitów", dlaczego określasz je Ty odnosząc moje pytanie do protestantów i wypisujesz o braciach i siostrach jako jedyną prawdziwą odpowiedź? Dlaczego ograniczasz moje pytanie w moim wątku? Ale dobrze, zakładając, że Twoja odpowiedź jest dobra, że Jezus miał braci i siostry - dziękuję za odpowiedź. Właściwie dziękuję za nią tak czy siak. Wracając jednak do początku,
@lunaexoriens: Nie, dlaczego? Po prostu prowadzisz dyskusję w oparciu o niejasne i niepełne przesłanki.
Natomiast każdy burak, który się wpiernicza w wątek i robi za wafla zasługuje tylko na potraktowanie z obcasa.
Załóżmy, że nie określiłem "ram i limitów", dlaczego określasz je Ty odnosząc moje pytanie do protestantów i wypisujesz o braciach i siostrach jako jedyną prawdziwą odpowiedź?
Ponieważ zasady dyskusji są proste - jeśli ty nie definiujesz ram i limitów
jeśli ty nie definiujesz ram i limitów oznacza to, że nie są istotne, a co za tym idzie każdy dyskutant ma prawo sięgać po wszelkie argumenty jakie są mu znane.
@JesterRaiin: Otóż to! To jeszcze powiedz mi dlaczego wyskoczyłeś na @Ignacy_Patzer, który odpowiedział ci choćby w myśl tej zasady.
@lunaexoriens: Już odpowiedziałem: wątek rozpoczyna OP i do niego należy kontynuowanie, argumentacja, moderacja, prostowanie, etc, etc.
Każdy usłużny idiota spieszący z "posługą" i wyjaśnianiem w zastępstwie OPa "co autor ma przez to na myśli" komunikuje swoimi wtrętami, że uznaje go za mentalną niemotę, która bez jego pomocy nie da sobie rady. Przypomina tym samym każdego z tych manipulatorów, którzy są przekonani, że wiedzą dokładnie co Bóg miał na myśli robiąc to
@Ignacy_Patzer: Ty zakładałeś wątek? Nie. A więc nie kombinuj i nie odwracaj kota ogonem, telepato. A czy się spotkałem z kiepskimi dyskutantami i waflami? Jasne. Internet nie jest wolny od ludzi bez ogłady i pozbawionych kultury dyskusji.
#religia #chrzescijanstwo #katolicyzm
Jak to nie współżyła?
A brat Jezusa i reszta rodzeństwa to się skąd wzięli?
Jeśli dyskusja nie posiada zdefiniowanych przez OPa ram i limitów, dozwolone są wszelkie zgodne elementy niezależnie od pochodzenia, tradycji, etc.
Tak wiec: Jezus miał rodzeństwo, case invalid.
A powyżej masz wątek OPa, który nie zaznaczył żadnych ram i kontekstu. Twoje próby tłumaczenia co autor miał na myśli nie mają tu żadnego zastosowania, a jedyne co robią to prezentują go jako upośledzonego Internetowo obywatela, który wymaga wsparcia osób trzecich do funkcjonowania.
Nie tędy droga.
Piszesz bez związku z OPem w jego wątku? To bez sensu. Daj się wypowiedzieć człowiekowi, chyba, że masz go za tak ułomnego, że nie potrafi własnego wątku argumentować.
Nie, dlaczego? Po prostu prowadzisz dyskusję w oparciu o niejasne i niepełne przesłanki.
Natomiast każdy burak, który się wpiernicza w wątek i robi za wafla zasługuje tylko na potraktowanie z obcasa.
Ponieważ zasady dyskusji są proste - jeśli ty nie definiujesz ram i limitów
@JesterRaiin: Otóż to! To jeszcze powiedz mi dlaczego wyskoczyłeś na @Ignacy_Patzer, który odpowiedział ci choćby w myśl tej zasady.
Już odpowiedziałem: wątek rozpoczyna OP i do niego należy kontynuowanie, argumentacja, moderacja, prostowanie, etc, etc.
Każdy usłużny idiota spieszący z "posługą" i wyjaśnianiem w zastępstwie OPa "co autor ma przez to na myśli" komunikuje swoimi wtrętami, że uznaje go za mentalną niemotę, która bez jego pomocy nie da sobie rady. Przypomina tym samym każdego z tych manipulatorów, którzy są przekonani, że wiedzą dokładnie co Bóg miał na myśli robiąc to
Ty zakładałeś wątek? Nie. A więc nie kombinuj i nie odwracaj kota ogonem, telepato.
A czy się spotkałem z kiepskimi dyskutantami i waflami? Jasne. Internet nie jest wolny od ludzi bez ogłady i pozbawionych kultury dyskusji.
Owszem, jak widać po Tobie
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
A teraz pędź dalej odgrzebywać stare wpisy, jeszcze jakieś pozostały i wymagają Twojego komentarza.
Biorąc pod uwagę ilość produkowanych komentarzy/minutę?
Tak. To zamierzchła przeszłość, kol. archeolog.