Aktywne Wpisy
Odwiertnik +126
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +63
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Mirki podpowiedzcie coś. Mam problem polegający na tym, że seks przestał mnie motywować.
Generalnie raczej potrzebny jest mi seksuolog, ale zanim do niego pójdę to chętnie wysłucham rad wykopu.
W skrócie, żeby chciało się Wam czytać:
Mam niecałe 30 lat, jestem w związku od kilku lat. Z racji budowy ciała mam niski testosteron, z osobowości stoik więc nie jestem krzykliwym chadem, live and let live.
W związku jestem od kilku lat, od jakichś 2-3 prawie nie uprawiamy seksu. Partnerce to przeszkadza, bo seks lubi. Ja go nie inicjuję, bo zwyczajnie nie jest mi za bardzo potrzebny.
Jednocześnie nie uważam się za osobę aseksualną - lubię oglądać porno, gdy byłem sam w domu zdarzało mi się zwalić konia. Po prostu sam stosunek seksualny nie jest dla mnie rzeczą konieczną, a czasami wręcz stresującą - zdarzało mi się mieć problemy z erekcją czy skończyć za wcześnie...
Patrząc kilka lat wstecz, seks był dla mnie ściśle związany z poczuciem własnej wartości - zazdrościłem kumplom którzy wyrywali najlepsze laski, ale zazdrościłem im samego faktu wyrwania, nie zaś wsadzenia jednego organu w drugi... to było dla mnie mniej ważne. Odkąd czerpię poczucie wartości z innego źródła (mam dobrą pracę, którą lubię), odtąd nie myślę tak bardzo o seksie. Ważniejsza jest dla mnie pozycja społeczna, pieniądze, struktura, to jak widzą mnie inni...
Nie istnieje dla mnie coś takiego jak frustracja seksualna, bo zwyczajnie brak seksu mnie nie frustruje. Wiem, że moje myślenie nie jest zdrowe, z drugiej strony takie są moje potrzeby (lub ich brak).
Mirki podpowiecie coś?
#seks #zwiazki #porady
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f540ebb8679b6c666e7ad1e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: a możesz wyjaśnić konkretnie dlaczego i co niezdrowego jest w braku uzależnienia od seksu?
masturbacja baaardzo rzadko, raz na poltora roku moze
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
A nie, że rzadko spotykane.
Kwestia partnerki to osobny temat.
@AnonimoweMirkoWyznania: ze co? istnieje korelacja miedzy budowa ciala a testosteronem? w sensie ze jestes otyly tak?
Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: Od pierwszych słów w tym poście czekałem na wzmiankę o porno.
Odstaw porno i walenie na miesiąc i dopiero zastanawiaj się czy wszystko z Tobą w porządku. Dopóki sztucznie będziesz stymulował mózg pornografią(połączoną z masturbacją), dopóty będziesz miał zakrzywione postrzeganie sytuacji, którą opisujesz.