Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
#historiezpetliautobusowej #pasta #heheszki #przegryw

Miałem jeszcze sporo czasu do autobusu, więc siedziałem sobie na przystanku i przeglądałem neta. Obok siedział jakiś facet, dres. Chwilę potem dosiadła się starsza kobieta z pieskiem i zaczęła dopytywać, czy można ze zwierzaczkiem jechać autobusem. Rzadko korzystam z komunikacji miejskiej, więc przyznałem, że nie wiem, ale chyba tak, tyle że trzeba kupić dodatkowy bilet. #dres obok patrzył na nas wyraźnie zdenerwowany, coś tam burknął "nie można, kur*a".

Chwila spokoju, ale zaraz pani zaczęła grzebać w portfeliku i stwierdziła, że nie ma pieniędzy. Patrząc na jej ubiór nawet byłem skłonny uwierzyć, więc chciałem zapłacić za bilet(y). Kobieta wylewnie zaczęła dziękować i wywiązał się z tego długi monolog (jest biedna, chora, nie ma kto jej odwiedzać itd.). Zrobiło mi się strasznie przykro, więc zaproponowałem jakieś jedzenie i zamówienie jej taksówki. Ba, nawet chciałem ją odwiedzać! Wyjmuję portfel, żeby policzyć ile mi pieniędzy zostało, a starsza pani hop! Zrywa się na nogi, wydziera mi moją własność z ręki i w nogi z tym swoim pieskiem. Ja w szoku, nawet nie byłem w stanie nic zrobić, za to dres rzucił się w pogoń i złapał ją. Tak że portfel odzyskałem, a facet okazał się miłym facetem, który tę złodziejkę kojarzy i był na to przygotowany.
  • Odpowiedz