Wpis z mikrobloga

@ZnienawidziszMnie: ogólnie ten bezpiecznik nie spala się nagle. Wcześniej kosiłem z 5h i się spalił. I też na początku coś nie kontaktowało i raz po raz przerywało (myślałem że to bateria) , a okazało się później że to jednak bezpiecznik wyrzucił syf. Oporu nie ma na nożu. No ogólnie czuć, że ona się męczy jak trawa jest gęsta i wyższa ale no kurde, sama jakby zwalnia obroty i ja też ją
@AntyMoron: Jak kosiłem to był moment (może minuta - dwie), że zebrało się tam sporo trawy. Później wyciągnąłem wszystko i było czysto. Chyba, że to wtedy bezpiecznik się mocno rozgrzał, a później go tylko dobiłem...

Ogólnie nie wiem jak to jest, że ten bezpiecznik wypuszcza ten syf, ale on jeszcze przewodzi i działa. Dopiero po jakimś czasie już się całkowicie uszkadza. On nie psuje się "nagle". No i jest mega gorący,