Wpis z mikrobloga

ale do tego pakistanu trzeba dojechac, z tobołami, drugim albo i trzecim kompletem opon i nie wiadomo czym jeszcze. Na tenerce to by sie zesrał. To tak jak oststnio tu jakis mirek opisywal jak pojechał jakims simson czy czyms na wegry xD albo jak adbuster (ten od YT) pojechal junakiem 125 do portugalii. Niby mozna ale to pierdzielenie a nie przyjemnosc i przygoda


@Messix: Ten od simsona w Rumunii to ja(
  • Odpowiedz
mialem XT, ale jakos nie przemawialo to do mnie


@Messix: XT by zaczął do ciebie przemawiać gdybyś pojeździł trochę po Mongolii lub syberyjskich błotach.

W sumie to doszedł być do wniosku że husaberg 450 był by jeszcze lepszy gdyby się tak nie psuł i nie zużywał.
  • Odpowiedz
@mpetrumnigrum: ok, XT za ciężka, ale z simsonem przegiąłeś XD (czytałem wszystkie wpisy o tej wyprawie, śmiechłem, THX!). Mi by się nie chciało tak walczyć. Jako, że masz doświadczenie to napisz proszę jaki motocykl byś brał na wyjazd dookoła świata, z myślą o robieniu tras jak najbliżej natury?
  • Odpowiedz
z takim podejsciem to mozna jechac na husabergu, zapakowac 2 tloki na zapas i wjedzie pod kazds gore

Ale dla mnie nie o to chodzi w dalekiej turystyce


@Messix: Kolego jeśli masz takie umiejętności o jakich wspominasz to lepiej sobie radzisz na GS-ie niż ja na XT 600 w turystycznym terenie.
Natomiast pamiętaj że gro ludzi jest taka jak ja czyli niewiele umieją w terenie a czym lżejszy motocykl tym łatwiejszy
  • Odpowiedz
Jako, że masz doświadczenie to napisz proszę jaki motocykl byś brał na wyjazd dookoła świata, z myślą o robieniu tras jak najbliżej natury?


@vaneck: Yamahę ttr600. Hondę XR650R, Suzuki drz 400. DR 650se.
Wszystko to co ma silnik na nicasilu i na sucho wazy PONIŻEJ 150KG oraz nie jest wadliwym KTM-em
  • Odpowiedz
Też z lekka przesadzasz. Zależy co jest dla ciebie zjechaniem z asfaltu. Tutaj masz cały przekrój aktualnych adv i jak widać da sie


@proweniencja: Po pierwsze goście jadą po szutrowych drogach a po drugie leżą parę razy. A po trzecie nie mają ze sobą bagażu który zazwyczaj waży dodatkowe 50kg.
I po czwarte jadą po suchych kamieniach a nie po lotnym piachu lub po mokrej glinie.

Kolego jeśli jedziesz daleko od
  • Odpowiedz
ale do tego pakistanu trzeba dojechac, z tobołami, drugim albo i trzecim kompletem opon i nie wiadomo czym jeszcze


@Messix: Przy okazji gdy jadę gdzieś na wschód to zabieram drógi terenowy w 100% zestaw opon i do tego części do motocykla oraz całą masę rzeczy dla mnie oraz dodatkowe litry paliwa to wszystko wazy co najmniej 50kg więcej. Wiozę to wszystko na XT600 i da się bez problemu.
  • Odpowiedz
@proweniencja: A czego ten film ma dowodzić?
Bo ja widzę 2 gości którzy raczej mało trenowali jazdę w terenie przed tą wycieczką więc siedzą na dupie z zamkniętym gazem tam gdzie powinni stać i skorzystać z tych litrowych piecy pod dupą skoro je mają. Nawet z mojej amatorskiej perspektywy starego dziada to widać.

Gx
  • Odpowiedz
@proweniencja: Kolego da się prawie wszystkim jechać każdą maszyną trzeba mieć przede wszystkim wysokie umiejętności. Jeśli posadzisz na takie motocykle gościa od filmu z tenere 700 to pewnie przejedzie przez to na Elektrze Glide.

Natomiast jeśli masz niskie umiejętności to czym sprzęt bardziej terenowy i lżejszy tym łatwiej.

Przy okazji to po czym oni jechali to fragmenty kamieniste pustyni Gobi tam za bardzo piachu nie było.
To co widać na filmiku
mpetrumnigrum - @proweniencja: Kolego da się prawie wszystkim jechać każdą maszyną tr...

źródło: comment_1599107262svartpGNuzsOPzjKB9Cs9i.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
wykorzystał nawet 30% z mocy tego boxera. W takim Pakistanie najszybciej 80 km/h jechał, przez 10 min. Filmiki z Ameryki Południowej to samo. Indie - masakra.


@vaneck: Moc to nie tylko prędkość maksymalna, spróbuj sobie z bagażem i pasażerem podjechać pod wzniesienie albo coś wyprzedzić.
  • Odpowiedz
#!$%@?ł się bo nie miał bagażu? Czy może mocy zabrakło?


@vaneck: Ja nie rozmawiam o tym czemu ktoś glebę zaliczył, zwyczajnie zwracam uwagę, że jadąc przepisowo też się większą moc wykorzystuje.
  • Odpowiedz
@prop: podczas samotnej wyprawy dookoła świata (taki przypadek opisywałem) nie jedziesz przepisowo tylko tak jak droga i umiejętności pozwalają. I wyraźnie widać na licznych filmach, że w praktyce NIE wykorzystuje się nawet połowy mocy.

Ja, jeżdżąc przepisowo po asfalcie, nie wykorzystuję całych 48 koni mechanicznych mojego motocykla. Jak daję w palnik to już nie jest przepisowo, i nie mam żadnych problemów wyprzedzić. Używam tego motocykla już ponad 5 lat i nie
  • Odpowiedz