Aktywne Wpisy
PomocnikBob +11
Audytobywatelski zapowiedział odcinek z Podkarpacia, a dokładnie z zakładów produkujących uzbrojenie dla Wojska Polskiego i nie tylko. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Dla mnie chłop nie ma najmniejszych zahamowani dla atencji. Racja ma prawo nagrywać w miejscu publicznym i śmiesznie się oglądało, jak próbowano go ganiać spod jakichś prywatnych firm czy ambasad, przez ludzi nieznających prawa. Dla mnie zaczął przeginać, nagrywając obiekty infrastruktury krytycznej. Teraz robi wycieczki pod zakłady zbrojeniowe,
josedra52 +61
Szkoda mi Lewego. Marzył o tej Barcelonie i wkońcu mu się udało, z tym, że ta Barca o której marzył już nie istnieje. To już nie faworyt do wygrania LM a zwykły europejski średniak.
Ten transfer to tak jakby odpalić GTA Vice City po Cyberpunku 2077, niby jakaś nostalgia jest ale to już kompletnie inny poziom. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#mecz #fcbarcelona
Ten transfer to tak jakby odpalić GTA Vice City po Cyberpunku 2077, niby jakaś nostalgia jest ale to już kompletnie inny poziom. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#mecz #fcbarcelona
Przy jedzeniu siadał obok mnie, spoglądał na mnie za każdym kęsem. Jeżeli do piątego, szóstego kęsa nic mu nie dałem, rzucał mi przeciągłe spojrzenie: a ja to co? Tak go lubiłem! Nikt mnie nie mógł dotknąć. Nie pozwolił. Słuchał tylko mnie.
Potem nadszedł czas wojny gazowej. Nie mogłem go wziąć na pierwszą linię, dostawał jeść od innych. Ale po dwóch dniach, jak wróciliśmy z pozycji, znowu był cały czas przy mnie. Wszyscy go lubili. Kiedy maszerowaliśmy, pojawiał się i znikał. Przyglądał się. Wszystkim się z nim dzieliłem, wieczorem kładł się przy mnie spać. Początkowo karmiłem go tylko ciastem i czekoladą - Anglicy mieli lepsze jedzenie.
Kiedy mnie wysyłali na pozycje, a był ostry ogień, wiązałem go w schronie. Ale koledzy mówili, że nie reagował na nikogo, dopiero jak wróciłem. Jak tylko pojawiłem się w pobliżu, jak mnie poznał, to był krzyk. Jego ulubioną zabawą było polowanie na szczury. Nazywaliśmy go Foxl. Przerobił z nami całą bitwę nad Sommą i pod Arras, wcale nie był nerwowy. Kiedy zostałem ranny, Karl Lanzhammer wziął go do siebie, mówił potem, że to było straszne. Jak tylko wróciłem, rzucił się na mnie jak wariat. Kiedy pies patrzy przed siebie przymkniętymi oczami, to wie się, że myśli o tym, co było. "
#psy #ocieplaniewizerunkuadolfahitlera #ciekawostkihistoryczne