Wpis z mikrobloga

tak przeglądając to znalezisko -> http://www.wykop.pl/link/1629910/uderz-moj-rower-uderze-twoje-auto to przypomniała mi się jedna sytuacja

wracając rok temu z woodstocku postanowiłem się zatrzymać na parkingu na A4, skorzystanie z toalety + papierosik. No to wszyscy powysiadali, ja poszedłem do toalety, wracam, współpasażerowie gdzieś poszli to ja chciałem coś znaleźć w komórce. No i podchodzi do mnie facet i mówi że z tyłu trzasneli jego samochód drzwiami. No to ja podchodze, patrze, otwieramy drzwi, rysa(1cm) byla troche niżej, ale to przez dociążenie auta. No to przyznaje mu racje, chciał 200 zł, a że tylu nie miałem a gościu był nie ugięty. No dobra, no to już wsiadam do samochodu, szukam oświadczenia sprawcy a tu przychodzi jego żonka. Jak do teraz gościu może na szczęśliwego nie wyglądał, ale w miarę spokojnie przebiegała cała sytuacja, to jak się zjawiła żona to krew mnie zalała. Po pierwsze powiedziała że jest z policji i zaraz przeszuka mnie i całe moje auto, na moje, że nawet jeśli jest policjantką to nie może mnie przeszukać po cywilu + bo jej się tak uwidziało, zaczeła krzyczeć że może i to zrobi! Następnie zaczeła wydzierać się na męża że ma sprawdzić moje prawo jazdy i dowod rejestracyjny, oc bo ona nie wierzy że mam prawo jazdy, że samochód kradziony i trele duperele. Potem zaczeła mówić że wezwie zaraz policje i że dostane mandat i punkty karne (jakbym nie miał prawka to bym punktów nie dostał). Już nie wytrzymałem i powiedziałem żeby się zamkneła, bo nie spisze oświadczenia tylko poczekamy na tą policje (5 minut wcześniej mówiła że chętnie poczeka, potem że nie ma czasu). #!$%@? chodziła cały czas wokół męża, ja już z pełnego #!$%@? wyzywałem pod nosem co mi się rzadko zdarza. Jeżeli załatwiałbym tą sprawę z samym mężem zajełoby to ile? Około 5 minut? A cała ta sytuacja zajeła 30 - 40 minut. Na koniec jej mąż powiedział że jak dalej będę jeździć to długo się nie naciesze swoim prawkiem (miałem je wtedy z pół roku). Jestem ciekaw na jakiej podstawie to wywnioskował. Podsumowując, facet z facetem się dogada, dopóki baba nie wkroczy i nie zacznie swoich mądrości prawić.

#coolstory #samochodoweprzygody
  • 5