Wpis z mikrobloga

  • 0
Mirki, co sądzicie o prywatnej edukacji?

Czy gdybyście mieli taką możliwość, to posłali byście dziecko do prywatnej szkoły? Jeśli tak to czy od początku, czy na którymś etapie?

Na co dzień wszyscy narzekamy na nasz gówniany system edukacji, słabe kadry, a z drugiej mam wrażenie, że temat prywatnej edukacji to jakieś tabu. Nagle wszyscy nabierają wody w usta, ew. rzucają lakoniczne stwierdzenia typu "ja chodziłem do publicznych szkół i żyje", "prywatne wcale nie takie dobre", albo o zgrozo "publiczna szkoła uczy życia".

A przecież to są realne alternatywy dla pato-szkół i pruskiego system nauczania.

#kiciochpyta #edukacja #szkola
  • 5
  • Odpowiedz
@Iudex: dla mnie publiczne i prywatne są podobne do siebie. Jeśli miałabym w ogóle wysyłać dziecko do szkoły, albo kiedyś do niej chodzić zachce, pewnie wybrałabym jakiś konkretny alternatywny nurt (Reggio Emilia lub demokratyczne), a najlepiej autorską z sojuszem metod i dobrą kadrą.
  • Odpowiedz
@Iudex czytałam coś ostatnio o szkołach alternatywnych (montesori). Jednym dzieciom służą, drugim nie. Zrzeszają najczęściej dzieci bogatych ludzi i środowisko może być patologiczne (gdzieś przeczytałam, że dyrektor placówki wypisał swoje własne dzieci z tego względu). Powtarzam tylko opinie losowych, anonimowych ludzi z internetu. Mówi się o tym dużo tylko na innych forach.
Nie uważam aby publiczne szkoły były takie złe. Człowiek musi nauczyć się wszystkiego po trochę a jak się czymś bardziej
  • Odpowiedz
@Iudex: Są też dobre szkoły publiczne, tylko do takich najczęściej ciężko się dostać. W gimnazjum chodziłem do takiej i z całej kadry to chyba tylko jednej nauczycielce mógłbym coś zarzucić. Poziom nauczania vs zwykła szkoła, to jak niebo a ziemia. Więc na ten późniejszy etap pewnie zachęcałbym na taką.
Co do podstawówki musiałbym się zainteresować jak to rzeczywiście wygląda w szkołach prywatnych (lub konkretnej szkole o jakiej bym myślał), i z
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Iudex: Szkoły prywatne zazwyczaj są mniejsze. Jest w nich ciszej. Często rezygnują z dzwonków. Jest pielęgniarka, psycholog , pedagog, logopeda i dzieci skończą lekcje i idą na swoje terapie. Rodzice bardziej angazajuja się w pracę szkoły.
Klasy są wyposażone. Np lektura która teraz czytają jest w klasie i każde dziecko może wziąć do domu i sobie poczytać.
Zazwyczaj takie szkoły mają swój ogródek o który razem z dziećmi i rodzicami dbają.
  • Odpowiedz