Wpis z mikrobloga

@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: kwestia #!$%@? zarządzania. Normalnie w takich miejscach siedzi ekipa która jeszcze sprawdza wyrywkowo rozmowy i szybko wyłapie że pracownik sam wyszedł. Wystarczy że trafią na jedną taką i zaczną gościa prześwietlać dokładniej. Banki np. to często robią konsultantom bo niby mają system premiowy a akcje gdy pracownik powiedział coś nie tak, nie zareagował dość szybko czy pominął/nie zachował jakiejś procedury pozwalają im na #!$%@? premii.