Wpis z mikrobloga

@gg_jap: łoo jak to w życiu jest śmiesznie
wczoraj oglądałem animca Zetsuen no Tempest i tam babeczka tak "po japońsku liczyła dni" i się nawet zastanawiałem co tak dziwnie -no i już wiem ;D
  • Odpowiedz
@padobar: Dodatkowy plus tych kwadracików jest taki, że można je stawiać bez patrzenia na kartkę. Kreski muszą być równo i trzeba odrywać wzrok od tego co liczysz.
  • Odpowiedz
@gg_jap: Przekreślone kwadraty są zajebistym sposobem na liczenie czegokolwiek bez patrzenia na kartkę, bo można policzyć do pięciu bez odrywania długopisu od kartki
  • Odpowiedz
@Feedersick: bo to archaizm, dawno dawno temu były zawody np Liczman, w czasach gdy nie było komputerów, panował szkorbut etc.

gość zliczał coś w magazynie, lub w trakcie transportu worki ze zbożem czy cokolwiek, notował to sobie tak, bo nie był po studiach, a potem to inaczej systematyzował lub liczył 5x costam + reszta

teraz taki bajer do filmów przygodowych, jak gość w celi liczy dni
  • Odpowiedz
@dzikireks: @Feedersick: pierwsze co przychodzi mi do głowy to turnieje w piłkę za małolata, gdzie grało się np od rana do wieczora mecze po 10-15 min i kto akurat nie grał, wpisywał tym sposobem strzelców bramek. Tak samo turnieje w fife w kilka osób jak się komuś chciało strzelców zapisywać. Ogólnie chodzi o sytuację w której ciężko zapamiętać wszystkie dane i liczy się w jakimś okresie czasowym. Znajomi
  • Odpowiedz