Aktywne Wpisy
mirko_anonim +25
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mam taki problem i chciałbym (jak na standardy wykopa) aby ktoś mi doradził albo wytłumaczył co robić.
Mam 24 lata, obecnie jestem na finiszu inżynierki z logistyki, praca została już złożona w dziekanacie ale do obrony mogę podejść jak zaliczę wszystkie przedmioty i właściwie muszę tylko zaliczyć taki #!$%@? przedmiot jakim jest Termodynamika... (pomijam fakt, że dziwi mnie obecność takiego przedmiotu na kierunku logistyka). Pomijam też fakt taki, że profesorek jest #!$%@? #!$%@? i chwali się tym, że #!$%@? studentów (dla przykładu na moim wydziale z 4 kierunków, które mają termodynamikę było 90 studentów poprawiających ćwiczenia i wykład. Bilans? Ćwiczenia: 7 osób zdało 83 uwaliło. Wykład: 12 osób zdało 82 uwaliło. Tak jestem w tym gronie co #!$%@?) Chodzę na korepetycję oraz uczę się z kursów dostępnych na necie ale ten leśny dziadek ma swoją termodynamikę i nic nie pomaga ... Dużo pracowników, w tym mój promotor, powiedział wprost, że ten przedmiot jest dla hajsu bo tak by połowę kadry by musieli zwolnić.... . Sam profesor śmiało twierdzi, że w wieku 95 lat będzie dalej uczył nawet na wózku i specjalnie zatrudni asystentkę XD. Dziekan niby go #!$%@? ale ten jest nieustępliwy. Ogólnie przechodząc do sedna te lata studiów strasznie się odbiły na moim zdrowiu psychicznym, niska samoocena, zmęczenie, pierwsze etapy depresji , już 3 razy chciałem te studia rzucić albo zmienić uczelnie. No ale interesuję się bardzo branżą TSL i chciałbym zostać spedytorem albo znaleźć pracę na lotnisku. Mam określoną swoją drogę nauki: najpierw inżynierka potem magister, po drodze kursy (wózek widłowy, kurs magazyniera, platforma podnośnikowa, kurs bhp itp oraz kwalifikację zawodowe dla branży TSL, jedną mam za free od uczelni ale to na margisterce dopiero).
Chciałbym ukończyć te studia i coś osiągnąć w Polsce, dorobić się czegoś (nie jestem wymagający, 4K netto, mała działka mały dom albo jakieś lepsze mieszkanko na prywatnym z dużym balkonem albo tarasem, auto? wystarczy Ford Focus ST albo nowe Mondeo w sedanie , nie widzę się w bmw czy audi bo to nie moje klimat), ponieważ mi do szczęścia wystarczy ułożenie sobie życia z dziewczyną, podróże oraz spokojne życię. Dlatego chciałbym prosić was i ludzi doświadczonych w życiu co robić ?
Opracowałem sobie 3 opcje:
1. Ta powyżej, studia, kursy, praca w branży TSL , robić to co mi się podoba i próbować żyć w Polsce.
2. Założyć własną firmę, która będzie działała w w branży e-commerce, sprowadzać towar z chin wystawiać na allegro i amazonie, wiem , że da się zarabiać na tym. Mój kuzyn zaczął od sprzedaży etui sprowadzanych z chin, od garażu aż po własny magazyn i firmę, która zatrudnia do 10 osób. Ładnie się ustawił a jest ledwo po 30. No ale mam takie blokady wewnętrzne i jest trochę strachu no ale kto nie ryzykuję ten szampana nie pije.
3. Wyjechać do UK. Od 19 roku życia wyjeżdżałem na okres wakacyjni 4 miesiące do pracy. Mam tam swoje konto bankowe, wszelkie podstawowe papiery, Insurance Number itp. Mam do kogo pojechać, o lokum nie muszę się martwić, bo tygodniowo u rodziny zawsze płaciłem połowę tego co chcieli Landlordzi tamtejsi. Zawsze jak byłem w UK byłem szczęśliwszy tam niż w Polsce. Inni ludzie, inna atmosfera, inne perspektywy na życie, inna MENTALNOŚĆ LUDZI, no lepsze jakościowo życie. Więc na starcie mam już wszystko tam ogarnięte a angielski znam na poziomie komunikacyjnym ale zawsze byłem w stanie się dogadać a uczyć się można cały czas.
Trochę te studia zmieniły podejście moje do życia, na pewno nauczyły samodzielności, wytrwałości, cierpliwości no ale też odbiły się negatywnie..
Wiem, że długi post i nie każdemu będzie się chciało przeczytać ale byłbym wdzięczny za porady itp. (TAKI POTĘŻNY MORALNIAK SIĘ PRZYDA ( ͡° ͜ʖ ͡°)).
#przyszlosc,#praca, #zycie, #studia, #niepewnosc, #szczecin
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f4bf2ca6c849ff6cfff34fc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Jedź do tego jukeja.
Tak, mówię na swoim przykładzie bo pracowałem w tym sektorze kilka lat.
@AnonimoweMirkoWyznania: poczekaj, aż będziesz miał 25 transów z humorkami pod sobą xD