Wpis z mikrobloga

Wczoraj miałam okazję być na imprezie rodzinnej u kolegi i zaważyłam pewien zwyczaj, który dotychczas obserwowałam tylko na imprezach rodzinnych u mnie. Mianowicie, ciocie, babcie i matki siedzą przy rodzinnym stole i rozprawiają o chorobach swoich (już dawno dorosłych) dzieci.

aaa mój adam to ma straszne kurzajki, moja kasia to ma torbiel na jajniku, mój tomuś się strasznie męczy z alergią.

WTF? co to #!$%@? ma być? w dzieciństwie doprowadzało mnie to do szału, siedzi sobie trapped,nasz przedmiocik, je serniczek, porozmawiamy z ciociami jak ciężko przechodzi angine.

U was też takie szampańskie zabawy u cioci na imieninach?

#polskierodziny #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 11
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@trapped: to już lepiej tak jak by się Ciebie wstydzili i nic nie mówili, ale tak to już jest młody dziewuchę przyprowadził, a ta jak zwykle się musi #!$%@?ć.
@Kelemele: Tomuś ma alergie, to jest nic, mój Kelemele to wyobrazcie sobie ma takie czyraki, że za nic nie idzie tego wyleczyć. Gdzie myśmy z nim u lekarzy nie byli. No niby chłopak ma 30 lat, ale wiadomo synowi pomóc trzeba ( ͡º ͜ʖ͡º)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@trapped: no jakoś specjalnie nie że anginę ciężko przechodzę. Sa rodziny ktore dzwonią do siebie i trzymają kontakt i takie rzeczy na bieżąco wiedzą. Że ktoś jest chory to nie wstyd.