Wpis z mikrobloga

@noitakto: zalezy jak sie postrzega Boga. Jesli jako swietego mikolaja z workiem prezentow, o ktore mozna poprosic, to faktycznie gorycz i rozczarowanie, ze sie nie dostanie czerwonego resoraka.
Jelsi jednak postrzega sie jako Absolut, ktory dal stworoznym przez siebie istotom wolna wole, to sam fakt dania im wolnej woli musi powstryzmywac Boga przed interwencja, bo jedno z drugim sie wyklucza.
Albo wolnosc, albo interwencjonizm.
Modlitwa wowczas stanowi rodzaj prosby o
  • Odpowiedz
@Cheeseburgg: nie jestem katolikiem ale jakbym mógł porozmawiać z Bogiem to bym pytał a nie prosił i przepraszał, nic nie rozumiecie. Kojarzysz modlitwę z prośbą, nie rozumiesz jej istoty w jakiejkolwiek religii. Nie rozmawiałem z Bogiem, jak coś, wiem tylko tyle.
  • Odpowiedz
@Leniek jest wszechwiedzacy, dal ludziom wolną wolę, wszystko mial zaplanowane ale to sie zmienilo gdy Ewa siegnela po zakazany owoc
Wszystko poustawiane bedzie w niebie
  • Odpowiedz
@Pawel993:

wszystko mial zaplanowane ale to sie zmienilo gdy Ewa siegnela po zakazany owoc


Czyli zaplanował sobie wszystko, ale się pomylił i trzebabyło zmieniać?

uuuuuuu dwie herezje w jednym wpisie, marny z ciebie katolik
  • Odpowiedz
@Leniek nie herezje tylko nie rozumiesz.
Bog mogl stworzyc idealne osoby, ale takich nie stworzyl. Ewa siegnela po zakazany owoc bo byla kuszona przez szatana, ktory sie wczesniej zbuntowal
  • Odpowiedz