Wpis z mikrobloga

@caru: to jak chcesz słodkie to Karmi :D natomiast DitF miał ambicję* nawiązywać do karmelowych brytyjskich ales, więc no...

* ale Kompania Piwowarska, jak to ma w zwyczaju, zrobiła coś co nie ma smaku, najwyżej sztuczny aromat - przynajmniej tak wynika z opowieści i wspomnień, bo ja to piwo pamiętam ledwo-ledwo
  • Odpowiedz
@paradoksik tak, w Kielcach, na licencji. W latach 90-tych Browar Kielce kupiła belgijska firma, przemianowała na Browar Belgia i zaczęła warzyć kilka fajnych piw (poza palmem i gingersem pamiętam jeszcze fratera). Jednak najlepiej sprzedawały się mózgotrzepy w stylu Wojaka
  • Odpowiedz
@Wachatron: oo kurcze, to pierwsze piwo jakie piłem i jakie mama mi kupiła. Nie wiem czy już podstawówkę zacząłem, ale kupiła i szklaneczkę pozwoliła wypić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do Dog in the Fog pamiętam że mieli super reklamy w TV i zawsze chciałem spróbować.
  • Odpowiedz
@toma27: @Orbes Przez reklamę tego piwa po dziś dzień jako smalltalk zawsze rzucam "pogoda nie zachęca do spacerów" kiedy gdzieś wchodzę (np. do sklepu) a na dworze okrutnie wieje/pada :D Weszło mi to już w nawyk
  • Odpowiedz
@orzelek76: @paradoksik: browar w Kielcach kupiła familia Toye z Belgii, która od wielu lat (pokoleń?) jest właścicielem browaru Palm. Jan Toye obecnie rządzi w browarze Palm i to właśnie on kupił browar Kielce i był prezesem spółki Browar Belgia. Nie jest to wielki powód do dumy ale miałem okazję chwilę z nim porozmawiać i kilka razy byłem u niego na terenie posiadłości (prace ogrodowe). Chwalił mi się, że
  • Odpowiedz
@toma27: właściwie pierwszy pełnoprawny browar jaki piłem około 15 lat temu. Cholernie mi pasował chociaż jako osoba nieletnia doświadczenia w piwkach nie miałem, dużo nie pilem.. Później stawał się coraz mniej dostępny aż zniknął z półek. Szkoda, wypiłbym po latach...
  • Odpowiedz