Aktywne Wpisy
oficjalniemartwa +10
Ale jestem #!$%@?, czasem mi się przypominają moje zajawki i słomiany zapał, to aż mnie skręca. Robilam wszystko, boks, perkusja, strzelanie, gitara, malowanie, rzeźbienie, lepienie, #!$%@? muje dzikie węże, wszystko to znam tak na 10%. Jestem zażenowana samą sobą.
PorzeczkowySok +45
cztery sery, monsterek i Ferdziu, mmmmmmm (。◕‿‿◕。)
Kierownik jest na urlopie, wraca 31 i czeka mnie z nim konfrontacja.
Teraz nie wiem, czy złożyć już wypowiedzenie (miesięczne) i dopiero powiedzieć o tym kierownikowi jak wróci, czy poczekać z tym aż się spotkamy, ale wtedy będe musiał wszystko załatwić w ten dzień 31, żeby wypowiedzenie nie przeszło na kolejny miesiąc.
Do wybrania mam jeszcze z 15 dni urlopu, z nowym pracodawcą miałbym podpisać umowę 1 września ze startem na 21 (ustaliliśmy to kiedy myślałem, że mam 2 tygodniowe wypowiedzenie).
1. rzucać wypowiedzenie teraz
2. czekać na kierownika i z nim to pierw wyjaśnić (jestem zdecydowany, ale chce się zachować fair, mamy dobrą relację)
3. najpierw podpisać nową umowę, a dopiero potem rzucać wypowiedzenie w obecnej
Jeszcze o tyle skomplikowane, ze umowa z outsorcingiem oficjalnie, a praca wykonywana dla większej firmy, więc pracodawca (outsourcing) nawet nie wie czy ja chodzę do pracy czy nie, na miejscu mam wewnętrznego przełozonego.
Trochę stresuwa że coś źle pójdzie i nasram w obecnej pracy, a w nowej nie pyknie.
#pracbaza #praca
Chcę się zachować fair i w razie potrzeby będę przychodził przekazywać wiedzę nowemu pracownikowi jeśli taki będzie, albo rozliczymy się na zasadzie jakiegoś zlecenia.
1. List intencyjny w nowej firmie
2. wypowiedzenie
3. rozmowa z kierownikiem
chyba, że chcesz negocjowac w obecnej, to pomijasz pkt 1. wypowiedzenie zawsze można anulować, ale złożone już będzie. Ogólnie trochę słabo, widzę podjarkę, ja bym to sobie przesunął o miesiac i załatwił na spokojnie. Miesiąc Cię nie zbawi, nowej firmy tez nie, powiedz, że nie chcesz robić krzywych akcji a jest sezon urlopowy. Powinni zrozumieć.
Co do negocjowania to wątpię, że coś z tego wyjdzie, zresztą mogę tego żałować, ale chyba po prostu potrzebuję zmiany. Finansowo to jest perspektywa na 2x tej kasy co mam teraz, na sam start już jest 40% więcej i perspektywa relokacji do trójmiasta, co
Zawsze mogą nie oddać tobie urlopu i wypłacić ekwiwalent skoro będziesz potrzebny w pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. podpisz umowe teraz, ze startem wtedy kiedy ma byc.
1* dogadaj sie na bezplatny urlop jezeli potrzebujesz (W NOWEJ PRACY), bo Ci wypadal i #!$%@? Cie interesuje, bo masz wycieczki oplacone i musisz jechac.
2. zloz wypowiedzenie tego samego dnia tak zeby terminy sie zgadzaly
3. nie sraj żarem, nie bedzie zadnej konfrontacji. Normalna sprawa, zmieniasz prace, rozwijasz sie, zarabiasz