Wpis z mikrobloga

#mecz #weszlo

W 93. Legia wyrównała, co za moment uruchomi lawinę tłumaczeń, że była blisko, że nie przyniosła wstydu, a poza tym przecież spalony. Niestety, w kwestii końcowego efektu Janusz Wójcik mógłby powiedzieć: była dupa i jest dupa. Ale przecież nic się nie stało. Przywykliśmy. Umiemy znosić porażki. Znamy to uczucie. Za rok też jest Liga Mistrzów. Póki co niech awans do niej zapewni sobie Kazachstan. Nie za rok, tylko już jutro.


Smutłem.
  • Odpowiedz