Wpis z mikrobloga

Umawiam sie z divą, stres jest ale mówie sobie trzeba spróbować, dzwonie i pytam ile razy moge w 1h.
Ona że 2x, mówie że pewnie zleje sie na samym wejściu bo nigdy nie ten tego xD A ona że jakoś sobie poradzimy ( ͡~ ͜ʖ ͡°) ustawiamy sie za 40 min. (Wole mieć zabezpieczenie, bo korki)
Podaje mi adres ale bez nr mieszkania... Na szybkości sie ogarniam i lece. No i tu cepa w łeb, bo po dotarciu na miejsce okazuje sie że nie ma miejsca parkingowego xDDD latam po całym osiedlu i nic :(
W końcu mówie je$ać to i staje przy śmietniku (Idealne miejsce dla kogoś takiego jak ja)
Dzwonie do divy, podaje mi nr bloku i nr mieszkania. Znowu lekki strzał w pysk bo okazuje sie że 3 bloki na osiedlu nie mają numeru ( ͡º ͜ʖ͡º) Dzwonie kolejny raz, mówi mi że ten w którym sie ona znajduje ma drzwi pomalowane sprayem i przed wejściem jest połamana ławka (Ja jebe... gdzie ja jestem)

Cały zesrany wchodze do bloku, wołam winde, ale nic sie nie dzieje.
No to dymam na 7 piętro. No i tu kolejny plaskun na moją przegraną morde... Otwiera mi hmm... Nie wiem kto ale na 100% nie była to dziewczyna ze zdjęć, w dodatku gruba i z małymi cyckami, włosy pofarbowane niechlujnie. W tle słychać discopolo. Stoje a ona pyta czy wchodze czy mam zamiar stać w drzwiach. Na to ja że podziękuje bo nawet w 5% nie przypomina mi dziewczyny ze zdjęć, chciałem jej jakoś delikatnie wytłumaczyć że to jest nie fer, ale przerwała mi mówiąc do mnie "to #!$%@?" i j$bła mi drzwiami przed mordą, znowu dymałem po schodach (Ale zapieprzałem jak szalony by jak najszybciej sie ulotnić z tego osiedla) wyruchany na czasie i troche psychicznie, bo już dawno sie tak nie zawiodłem że nawet mi ochota na segz przeszła.

Teraz tak, żeby mi ktoś nie pisał że "ooo pewnie znalazł jakąś za 100zł i jest zdziwiony" Nie, panna miała w ogłoszeniu 300zł za 1h i 200 za 30min. opini na garso- brak (Tak po za tym to ta strona ssie), jedynie opinie na roksie (pisała je chyba sama) Tak sie wychodzi z przegrywu panowie. Dziękuje dobranoc, zostaje z ręką w łapie.
#przegryw #divyzwykopem
  • 12
@PanZwidlami: po samych fotkach można poznać czy to mina, np po mocnym retuszu i nienaturalnych pozach. Oczywiście nigdy nie ma 100% pewności. Tak właśnie wygląda zabawa w sapera ale próbuj dalej, w końcu coś złapiesz. Ważne że zachowałeś zimną krew i nie wszedłeś.

Nie wiem jak się sprawdza garsoniera w całej Polsce ale w Warszawie jakoś to funkcjonuje