Wpis z mikrobloga

Rzadko sięgam po Włochy, bo w mojej ulubionej cenie do 30 zł najczęściej można trafić na same kwasielce. Tym razem jednak w Almie będąc skusiłam się na jedną butlę, etykieta taka ładna, na promocji... No to wylądował w koszyku. I co? I jest dość dobrze.

Bukiet jest bardzo świeży, wręcz orzeźwiający. Fajnie się je wącha:] Matteo Braidot, bo taką nazwę (może to nazwisko winiarza?) nosi nasze wino, jest winem poprawnym, może o trochę za wysokiej kwasowości, ale jak na tak tanie Włochy to i tak jest ładnie. Wino jest świeże, owocowe - brzoskwinia, melon, jabłko, trochę cytrysów, smaki bardzo charakterystyczne dla włoskiego pinot grigio. Tutaj mała ciekawostka - mimo, że pinot grigio (lub gris) jest odmianą białą, skórka tych winogron jest ciemna.

Strasznie by mi do tego wina pasowały ostrygi. Tak mi się wyobraziło, gdy je piłam :)

Cena: 22,90 zł (przecena z 30 zł)

Sklep: Alma

#winotest #wino #pijzwykopem
gugas - Rzadko sięgam po Włochy, bo w mojej ulubionej cenie do 30 zł najczęściej możn...

źródło: comment_lSm4kzVtcKAyMv14jyXJPpk2FnOVGR6i.jpg

Pobierz
  • 12
@psych00: nie zgodzę się. Naprawdę można znaleźć dobre wina za niską cenę, nie popadajmy w skrajność! Za 30 zł spokojnie znajdziesz poprawne, a nawet dobre wina, nazywanie ich winopodobnymi jest wielką przesadą. Wiadomo, że nie jest to Saint emilion grand cru 2001, ale mówimy tu o winie na co dzień.
@psych00: Carlo Rossi smakuje jak przeleżany kompot i akurat jest najgorszym przykładem, jaki mogłeś przedstawić.

Mam cały czas wrażenie, że mało tych win poniżej 30 zł wypiłeś - bo naprawdę jak się wie, czego się szuka, to można znaleźć wiele perełek. I to nie jest tylko moje zdanie, bo moja wiedza nie pozwala jeszcze na wygłaszanie obiektywnych opinii, ale wielu sommelierów i winiarzy.